Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Kłopoty - problemy z trawnikiem

Pokaż wątki Pokaż posty

Kłopoty - problemy z trawnikiem

ewaogrodek 13:18, 29 kwi 2021

Dołączył: 29 kwi 2021
Posty: 4


Przepraszam, nie załączyłam poprawnie zdjęć w poprzednim poście. To intensywnie zielone na pierwszym zdjęciu to kończyna.
Gardenarium 08:35, 02 maj 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Moje doświadczenia z "najlepsze trawy z Iławy" nie są dobre. Jak najdalej od tych nasion. Nie sieję ich gdyż zawiodłam się dawno temu, może teraz jest lepiej.

Jakie to były gatunki traw w tej mieszance? To może być przyczyna. Kolejna przyczyna pleść pośniegowa, na pewno dotknęła twój trawnik, wszyscy to mieli, ja też.
Ale moja trawa już pięknie się zazieleniła.



____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 08:38, 02 maj 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
jack3000 napisał(a)
Widać, że są jeszcze miejsca, które wymagałyby pielęgnacji, ale jakiej?






Dziękuję za rady!


Rada - wyrzucić plastik szmatę skoro chcesz uprawiać ogród ekologicznie, to nie jest zgodne z zasadami dobrego ogrodnictwa

I to jest jak najlepsza rada, nie chodzi o krytykę tylko o szmaciarstwo, które nie powinno mieć miejsca w ogrodzie. Ziemia potrzebuje oddychać, korzenie też, a tutaj organizmy glebowe giną i nie mają jak tworzyć próchnicy.

Chcesz trawnik bez chemii, ale tutaj działasz przeciw naturze.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Brix0n 13:00, 02 maj 2021

Dołączył: 17 cze 2020
Posty: 88
Gardenarium napisał(a)
Moje doświadczenia z "najlepsze trawy z Iławy" nie są dobre. Jak najdalej od tych nasion. Nie sieję ich gdyż zawiodłam się dawno temu, może teraz jest lepiej.

Jakie to były gatunki traw w tej mieszance? To może być przyczyna. Kolejna przyczyna pleść pośniegowa, na pewno dotknęła twój trawnik, wszyscy to mieli, ja też.
Ale moja trawa już pięknie się zazieleniła.




Tutaj moja trawa z Iławy mieszanka uniwersalna siana w tamtym roku w czerwcu. 65 % zycicy, 30% kostrzew, 5% węchliny łąkowej. 4 dni temu siałem ja znowu w reszcie ogrodu. Czekam na wschody. Dodam zdjecia jak wzejdzie. Ogólnie jestem zadowolony. Niżej zdjęcie. Ta część trawnika była wypłaukana przez ulewe po posianiu w rabaty dlatego uwazam ze wygląda bardzo dobrze jak narazie.
wacion 12:09, 03 maj 2021

Dołączył: 16 maj 2018
Posty: 53
magdalena_papke napisał(a)


Pięknie dziękuję, a czy istnieje jakaś inna metoda? Zależy mi aby nie stosować nawozów mineralnych
m.


Ty to tak na poważnie?
Mam wrażenie, że niektórym się już w głowach przewraca od tej "ekologii"...
Gdyby nie nawozy i opryski to byśmy głodni chodzili no ale co tam
Mary 19:52, 04 maj 2021


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
wacion napisał(a)


Ty to tak na poważnie?
Mam wrażenie, że niektórym się już w głowach przewraca od tej "ekologii"...
Gdyby nie nawozy i opryski to byśmy głodni chodzili no ale co tam

Ja mam dokładnie odwotne wrażenie. Niektórym już w głowach poprzewracało od ciągłego stosowania wszędzie chemii. Często można tego uniknąć.
Po co wypisywać takie złośliwe komentarze?
Rozumiem, że komuś przeszkadza jak ktoś leje wszędzie chemię bez powodu. Ale co Ci przeszkadza, że ktoś nie chce stosować chemii?
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Gardenarium 23:14, 04 maj 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Tylko jak się ma "ta ekologia" - z jednej strony dążenie do ekologii, z drugiej niszczenie organizmów w glebie plastikiem koło tego niby "naturalnie" prowadzonego trawnika. Skoro chcemy być ekologiczni, to róbmy to po całości. To takie udawanie ekologii, a nie prawdziwa ekologia.

Ściółkujmy kompostem, próchnicą liściową, korą, a nie kładźmy plastiku na rabaty skoro ma być ekologicznie. Nie widzicie tutaj sprzecznosci? Przecież to aż płakać się chce nad tą ekologią.

Prawdziwe ogrodnictwo to ciężka praca i odpowiedzialność za to co robimy z ogrodem, przyrodą, organizmami jakie żyją w ogrodzie i glebie!, a nie - "nie chce mi się pielić" to położę szmatę.

jack3000 napisał(a)
Widać, że są jeszcze miejsca, które wymagałyby pielęgnacji, ale jakiej?







Zgadzam się z Mary odnośnie tego nawożenia i pryskania.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
jack3000 05:54, 08 maj 2021

Dołączył: 18 paź 2020
Posty: 7
Widzę, że moje zdjęcie będzie teraz służyć za przykład jak nie prowadzić ogrodu. Po pierwsze nie każdy na co dzień ma czas na tą ciężką pracę w ogrodzie i nadrabia zaległości kiedy tylko może, a po drugie ta "plastikowa szmata" spełnia swoje zadanie. Nie dostrzegam sprzeczności w położeniu kawałka włókniny a dbaniu o ekologię.
Pozbycie się szmaty spowoduje, że mój trawnik odżyje po całości? Nie wydaje mi się.
Gardenarium 20:21, 08 maj 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Oj, dużo masz jeszcze do rozumienia. Rozumiesz kosmos, świat i wszystko, ale nie pojmujesz tego, co pod ziemią. Tak, to właśnie jest przykład, jak nie należy podchodzić do ogrodu. Więc nie pisz o ekologii, bo twój przykład w tym aspekcie jest przeciwieństwem prawidłowego podejścia i uprawy ogrodu.

Plastikowa szmata nie spełnia żadnego zadania, bo to nie jest jej zadanie.

Wyjaśnię dlaczego. Twoje zdanie: Pozbycie się szmaty spowoduje, że mój trawnik odżyje po całości? Nie wydaje mi się.
Ależ tak, poprawi się. Pozbycie szmaty spowoduje, że w ogrodzie na tej powierzchni zwiększy się ilość mezofauny, mikroorganizmów glebowych, które pewnie nie wiesz, jak niezwykłą rolę stanowią dla naszych ogrodów. To żywa moc planety!
Ale co tam - masz to głęboko gdzieś Więc przyjmij proszę do siebie te rady jak najlepszą wiedzę, którą badają także naukowcy, my tego nie widzimy. Dopóki tego nie zrozumiesz, daj sobie spokój z fałszywą ekologią i kup nawozy sztuczne, nie udawaj ekologa!

W ogrodzie żyją przeróżne robaki, chrząszcze, głębiej pod ziemią żyją mikroskopije organizmy tzw. mezofauna. Skoczogonki żywią się obumarłymi korzeniami, pozytywnie wpływają na wzrost roślin. Białe skoczogonki transportują strzępki grzybów, to takie podziemne "pszczoły" które zwiększają powierzchnię chłonną korzeni. Jeśli ich nie zabijesz, będzie ich więcej i także wpłyną na jakość trawnika.

Kolejne mikroorganizmy to mechowce - ich miliony w glebie biorą udział w rozkładzie martwej materii. Dżdżownice które też zabijasz szmatą, to takie podziemne koparki, a mechowce to podziemne "silniki". Oba przyczyniają się do tworzenia próchnicy.

Jak poprawić funkcjonowanie ogrodowej fauny? - wzbogacić podłoże w ogrodzie w ściółkę (najlepiej leśną - 4 razy więcej mikroorganizmów niż w ziemi). Inna ściółka, próchnica, kora, liście, skoszona trawa itp. Po 3 latach mezofauna się odnowi, wszystko odżyje w ogrodzie.

Powiem tak: więcej wiemy o wszechświecie niż o głębi ziemi po której stąpamy. Ku przestrodze innym: usuń szmatę i zastosuj ściółkę. Nie zadawaj pytań o ekologię, bo ekologię masz gdzieś pisząc to, co napisałeś. Oglądaj angielskie programy ogrodnicze, słuchaj mądrych ludzi, którzy wiedzą lepiej, naśladuj to co robią. Zrozum przyrodę, jak działa. Jeśli zrozumiałeś co piszę, to dobrze, jeśli nie. nie masz tutaj czego szukać. To co powyżej zapamiętałam z 'Gardeners' World". Ale i bez tego wiem, że szmata szkodzi. Uprawiam ogrody od 47 lat, piszę książki, prowadzę ten portal, wpajając zasady dobrego ogrodnictwa. Tego się ucz.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
jack3000 16:39, 09 maj 2021

Dołączył: 18 paź 2020
Posty: 7
Powyższy wpis na pewno wezmę do siebie, jednak naprawdę nie rozumiem Pani podejścia do ludzi.
Po pierwsze, kto tutaj udaje ekologa? Codziennie zbieram śmieci w pobliskim lesie, więc pisanie że ktoś "ma głęboko gdzieś" ekologię jest nietrafionym, zbędnym komentarzem. Tym bardziej, że mnie Pani nie zna, więc po co ta cała dyskusja? Po drugie, sławna już szmata jak i reszta szmat na działce są pozostałością po poprzednim właścicielu ogrodu. Może i zrobię tak jak Pani radzi, wszystko usunę i zastosuję ściółkę, ale na to wszystko potrzeba czasu, a jak już napisałem wcześniej - nie każdy może sobie pozwolić na codzienną pracę na działce. Krok po kroku i dojdę również do tego elementu ogrodu.
Uprawia Pani ogród od 47 lat, ja od pół roku. Może, gdy będę miał tyle samo lat doświadczenia w uprawie ogrodu to nie będę musiał zadawać pytań na forum i nie będę skazany na Pani krytykę, która tak naprawdę nie powinna być skierowana w stronę mojej osoby.
Uznajmy jednak, że intencje były słuszne.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies