Aniu, bardzo dobrze rozumiem Twoje rozterki. Wiadomo, że na początku nie zna się rozmiarów roślin, trudno to sobie wyobrazić i wszystkie informacje przytłaczają. Na razie uczysz się tylko teoretycznie. Z czasem będzie lepiej. I na pewno na początku popełnisz kilka błędów, mimo pomocy, bo tego nie da się uniknąć. Bo każdy ogród jest inny i w niektórych rosną polecone rośliny lepiej, a w niektórych gorzej. Ty musisz najpierw poznać swój ogród, a to nastąpi dopiero po paru sezonach. Najpierw musisz coś posadzić, opiekować się tym i nabierać doświadczenia. Najlepsze jednak w tym naszym ogródkowaniu jest to, że byliny można łatwo przesadzać, a w ogrodzie nie ma nic stałego. No chyba tylko zabetonowane ogrodzenie i domek Miej cierpliwość do siebie i do ogrodu. Ja tego uczę się do tej pory
1. Swidośliwa to dobry wybór. Gdy podrośnie będziesz mogła ją podkrzesać od dołu i w ten sposób uzyskasz miejsce na jakieś nowe chciejstwa, bo wiesz, apetyt rośnie w miarę jedzenia.
2. Mojego trzcinnika sadziłam chyba 3-4 lata temu co 50 cm i nadal się nie zrósł tak do końca, ale już prawie. Myślę, że co 2m to zbyt rzadko. Może lepiej co 1m. Trzcinnik zasłoni Cię przed sąsiadami. Taka przesłona zamiast żywopłotu. Mimo to róże Chopin możesz posadzić co 2 m, a między nimi Artemisy. Tutaj się tych lilii nie wykopuje, ale ja mieszkam w strefie 7a. Zależy, jaka lilia, ale do 6b powinny wytrzymać.
Czy Ty chcesz sadzić Chopiny i Artemisy w jednej linii? Wg mnie warto byłoby posadzić
Artemisy wysunięte do przodu i wtedy między Chopinami ale
za Artemisami możesz posadzić wysokie byliny, czyli ostróżki, naparstnice, lilie tylko te wysokie na co najmniej 1m lub więcej i floksy te wysokie na co najmniej 1m i więcej. Odmian floksów jest bardzo dużo, więc zwróć uwagę przy ich kupnie na wysokość. Artemis może 1m przekroczyć, trzeba to mieć na uwadze.
Zwróć uwagę na formę bylin. Jeśli zdecydujesz się na formy świecowate np. naparstnice, ostróżki, to dobierz do nich byliny o innym kształcie np. floksy, jeżówki. Między różami posadziłabym po dwa gatunki bylin, czyli np. naparstnice z liliami pomiędzy pierwszą a druga różą, a ostróżki z floksami pomiędzy trzecią i czwartą. Potem naparstnice z floksami, a potem ostróżki z jeżówkami, ale tylko tymi wysokimi (Magnus Superior). Byliny by się przeplatały ale powtarzały. Niższe byliny przed wyższymi.
Wtedy przed Chopinami (czyli pomiędzy Artemisami) mogłabyś posadzić jakieś niższe odmiany jeżówek oraz ewentualnie rozchodnika. Tylko przy rozchodniku mam wątpliwości, czy jemu przy różach nie będzie zbyt żyzno. On lubi miejsca mniej wilgotne i niezbyt żyzne, wtedy stoi na baczność i się nie rozkłada. Może zamiast rozchodnika posadziłabyś wtedy jeżówki z różową szałwią, np. Amethyst. Jest bardzo ładna i wysoka na ok. 70-80 cm.
Przed Artemisami byłaby wtedy tylko obwódka z szałwii.
Polecam ostróżki
Delphinium Belladonna-Hybride 'Ballkleid' (wyhodowana w „domu” znanego hodowcy Karla Foerstera)
Delphinium Elatum-F1-Hybride 'Pagan Purples', bardzo ciemna i wysoka, zdrowa odmiana F1, ale wymagająca podpórek
Delphinium Elatum-Hybride 'Augenweide', piękna, zdrowa i mocna
Delphinium Elatum-Hybride 'Berghimmel' z domu Foerstera
Delphinium Elatum-Hybride 'Finsteraarhorn' również Foerstera
Delphinium Elatum-Hybride 'Merlin' również Foerstera
Delphinium Elatum-Hybride 'Morgentau' również Foerstera i do tej pory uznawana za jedną z jego najlepszych selekcji.
Ostróżki wymagają żyznego i niezbyt suchego podłoża - nazywane są tutaj żarłokami i pijakami Po kwitnieniu należy je ściąć do ziemi (wysokość ok. 5cm), nawieźć i wtedy zakwitną ponownie.
3. Również zrobiłabym obwódkę z niebieskiej szałwii. Odmiana Compakt Deep Blue bardzo by tu pasowała. Możesz ją sadzić co 30cm. Myślę, że nie będzie monotonnie, bo na rabacie będzie przecież cały czas coś kwitło.
4. No właśnie to jest fajne w ogródkowaniu, że zawsze można coś zmienić, jeśli się chce
5.
6. Tak jak w punkcie drugim, między hortkami, ale trochę wysunięte do przodu, pasowałyby po dwa gatunki bylin o różnych formach, np. Agastache Blue Fortune z Echinacea Magnus Superior, pomiędzy kolejnymi hortkami Penstemon digitalis 'Joke' plus Echinacea Fatal Attraction, pomiędzy kolejnymi hortkami Echinacea Razzmatazz plus ostróżki (z rabaty z różami). Nie musisz brać przetacznikowca. Możesz zapisać na później
Na dwie posadzone obok siebie (co ok. 40cm) sadzonki Agastache dałabym trzy sadzonki Echinacea.
Na dwie sadzonki Penstemona (również co 40cm) dałabym również trzy sadzonki Echinacea.
Na dwie sadzonki ostróżek również trzy sadzonki Echinacea.
W tym sezonie szału nie będzie.
7. Żurawki to naprawdę bardzo subiektywny wybór. Dla siebie wybrałabym Berry Smoothie lub Chocolate Ruffles, ale jeśli Tobie podoba się inna odmiana, to weź inną. Wg mnie pozostałe są zbyt żółto-pomarańczowe. Sadziłabym je co 30 cm.
Co do rozchodnika, to najlepszym miejscem dla niego byłoby najmocniej nasłonecznione miejsce w ogrodzie. Mam tą odmianę i rozumiem Twój zachwyt. Mam tylko jeden egzemplarz w donicy, bo nie mam dla niego na razie miejsca na rabatach. Donicę latem stawiam przed wejściem do domu, gdzie panuje u mnie patelnia
Wytnij te śliwki pomarszczone. Te drzewa nie są długowieczne. Być może są już po prostu za stare. Zamiast nich możesz przecież posadzić inne drzewo.
Są jakieś nowe postanowienia w sprawie tych wielkich tuj?
Aniu, nie miej żadnych wyrzutów sumienia . Jeśli myślę, że potrafię to pomagam, jeśli nie, to nie Poza tym moja pomoc nie jest gwarancją sukcesu, bo nie jestem zawodowym ogrodowym architektem Jednak bardzo się staram
Ale epistoła mi wyszła
Pozdrawiam Cię serdecznie