Musiałam znaleźć kwit, bo kupując w desperacji złapałam takie, o których nawet wcześniej nie słyszałam ( i u nikogo na O. nie wiedziałam Nazywają się world caffe corretto
Rzeczywiście ładnie się u Ciebie zagęściły, ale z tymi moimi to jest tak, że one mają dość długie pędy, więc na rabacie się rozłożyły, zamiast tworzyć zwartą kępkę (obok są inne i zupełnie inaczej wyglądają)
Chyba im mocno ciachnę te długie, leżące liście, bo mnie denerwują.
Wyrwaliśmy się w góry - na kilka dni Te kilka dni lało, nie padało, a lało Jak zaczęły się podtopienia i zaczęło zalewać drogi (Krościenko n/Dunajcem i okolice) postanowiliśmy wracać. Po drodze jeszcze parę razy dorwała nas ulewa, ale udało nam się cało dotrzeć przed chwilą do domu I to byłoby na tyle z naszej wyprawy
Aniu, widziałam że u Ciebie jedna SOlina marnieje, a druga jest ok - wiesz, że u mnie dokładnie to samo? Jedna tak samo jak Twoja, wyglada na suchą, a druga sobie kwitnie... ech..