sylwia_slomczewska napisał(a)

Krwawnicze sobie w mojej łące nieźle poradziły, z wiązówką zrobiłam eksperyment miałam nadmiar to posadziłam.

Sylwia ja myślę, że się uda. Według mnie ona jest bardziej odporna na warunki wilgotnościowe niż podają w opisach.
Popatrz jak świetnie ma się w bagienku irys pseudacorus.


I w żwirku oczyszczalni

Sit

kasiab napisał(a)

Witaj Gosiu
Jak tam bez? Kwitnie?

Cześć Kasiu.
Bez jeszcze w pąkach, ale dosadziłam 3 nowe z Biedry.

Zdjęcia z niedzieli, która niestety zimna już była i deszczowa, ale dokumentacja musi być.
Dwa dni mi zleciały na plewieniu głównie, a jeszcze ze trzy dni by się przydały.
W dodatku wczoraj doszło moje zamówienie zimowe - a sadzić na razie nie ma gdzie. Sadzonki takie malusie, że chwasty i trawy zaraz by je zadusiły, więc chyba wylądują na tymczasem koło malin - mam tam położoną tymczasowo włókninę, więc przynajmniej zarośnięte nie jest.
Kupiłam 11 bodziszków - trzy ciemnolistne, trzy żółtolistne, i reszta zielona. W sumie 7 odmian.


Kwitną tawuły



Piwonie opielone



Kwitnie pigwowiec. W tym roku przycinałam go specjalnie, aby było widać kwiaty - tak jak pokazywał jeden pan z programu Maja w ogrodzie.

Jeszcze chwilka, a zakwitną jaskry



Bodziszek błotny przeniesiony z rowu - żyje



Kwitnie złotlin. Ale drugi krzak, większy - tak jakby przemarzł w większości.

Posadzone przywrotniki od Madzi.



Kalina koralowa już całkiem duża. Spasowała jej miejscówka, bo druga dużo słabiej rośnie.



Paprocie ruszyły - pióropusznik strusi.



Wiąsną ich urok jest niezaprzeczalny.

Bodziszek Dreamland



Sukces wysiewów jesiennych - wzeszły pustynniki. Nasionka zebrałam z takiego białego olbrzyma.



Podzielona sesleria Grenlee ma się całkiem nieźle. Jesienna ciut gorzej.

Z ciekawością obserwuję kamasję - nowość u mnie. A posadziłam różne rodzaje. Nawet gratisowe szafirki na początku z nimi pomyliłam. Ale liście takie nie szafirkowe mają.

Zielono mi.





Takie wilczomlecze przyniosłam z jakąś roślinką - nawet fajne są bo rozrastają się w kępie i w tej zieleni ładnie je widać.



Tu też wilczomlecze się wprosiły i rosną między przetacznikowcami, którym chyba nie przeszkadzają za bardzo.

Z dalsza





Penstemony od Sylwii rozsadzone w zeszłym roku fajnie się komponują z niezapominajkami. I chyba dadzą pokaz w tym roku, o ile sarny mi ich nie zjedzą.



Narcyzy Thalia. Trochę późniejsze, ale śliczne.

Bodziszek Rozanne. Dwie zeszłoroczne sadzonki obok siebie, a jaka różnica we wzroście.



Obiedka szerokolistna - nietypowo się przebarwia wiosną.



Róże w tamtym roku obsadziłam kuklikami i liczę, że nie będę miała tam pielenia jak się rozrosną. Nie lubię tych kolców.



Nie tylko szkółkowe przywrotniki są piękne.



Koniec

Super Gosiu
Jakby co to moje penstemony po przekwitanięciu ścięłam w zeszłym roku i zakwitły ponownie (nie zachwyciły mnie czarne kuleczki więc testowo część przycięłam).

U mnie po śniegu płot się całkiem położył także sarny mnie również odwiedzają póki co wszelkie ozdobne rośliny zostawiają w spokoju. Pod koniec poprzedniego sezonu nie wyrwałam buraków bo przychodziły na sałatkę z botwiny