Gosia tej wiązówki mogę Ci dać bo mam sporo i ograniczam na rabacie, w mojej łące sadziłam ją na górze i ona jednak lubi wilgoć tam ledwie sobie radzi na razie, może dlatego, że dopiero jeden sezon za nią, a był mega suchy Tylko jak się kiedyś będziemy miały widzieć to mi o niej przypomnij
Z każdej strony masz ładne widoki. U was trochę dłużej śnieg leżał to mokro. Chociaż u nas zamiast śniegu to lało. Mam sporo wodę w suchych oczkach.
Sadziłam drzewka i krzaki to pod szpadlem ok 20 cm już woda stała i przerwałam sadzenie.
Przylaszczki nie sialam nie sądziłam a rosną u mnie.
Widocznie z kora zostały przywiezione. Paproć też tym sposobem do mnie przyjechała.
Ciemierniki duże to przedszkole a juz coś kwitło?
Mam przedszkole, ale w doniczkach jak się obrobie to wysadzę do gruntu.
U nas bardzo zimno lodowaty wiatr. Już pochowałam ciepłe kurtki ale trzeba się było przeprosić z zimową i ubrać.
Gosiu, Sylwia dobrze pisze...idż wokół bajorka w liliowce: nic z nimi nie robisz, u mnie zalewane w jednym miejscu nawet zimą żyją, a latem wytrzymają suche miejsce bo zgromadzą wodę w korzeniach. Też hosty z liliowcami wyglądają pięknie. Mam jedno zdjęcie z nasadzeń parkowych gdzieś w komputerze, u siebie niestety nie mogę tak zrobić że względu na ślimaki. Bardzo Ci polecam ten zestaw.
Bardzo fajne podejście do ogrodu naturalistycznego
Gosiu piszesz u Irenko o komentarzach, a ty na swoim wątku nic nie piszesz.
Masz takie zawilce?
Napisz skąd i co sądziłam czy to są cebulki. Bo różnie piszą.
Ja też na trzy dni przeprosiłam się z ciepłą kurtką. Na szczęście dziś już ciepło, choć wietrznie.
U mnie przylaszczki wolno przyrastają, dlatego tak się ucieszyłam z tej siewki.
Na działce mam jeszcze za mokro żeby oczyścić i przekopać nowy kawałek, a uzbierało mi się sporo przesadzanek.
Ciemierniki z przedszkola jeszcze nie kwitły, to dopiero zeszłoroczne siewki. Ładnie teraz ruszyły i wypuściły nowe listki. Tak teraz wyglądają.
Ula idę w liliowce idę. Od mamy sadzonki przywiozę i będę sadzić przy tym bagienku i na łące też. Takie zestawienie z funkiami nad stawem też widziałam, ale u mnie też masa ślimaków, więc raczej sobie odpuszczę. Cieszę się, że ci się podoba i dziękuję za roślinki - już doczytałam, że u Sylwii zostawiłaś.
Moje ostatnie nasadzenia - liliowcowe właśnie.
Elu mam. Dostałam od mamy a ona z kolei od kuzynki. To są zawilce wielkokwiatowe i nie są cebulowe. Można je rozmnażać przez podział kępy lub też z nasion. Sieją się same.
Tu mam pod żylistkiem, jeszcze nie oplewione.
A tu pod jaśminowcem - chcę uzyskać taki efekt jak u Irenki, ale jak widzisz w tym miejscu jeszcze im trochę do kwitnienia brakuje. Za to są gęściejsze, bo ich jaśminowiec aż tak nie cieniuje.
A te bidy trawki, to sporobolusy - w zeszłym roku takie mikruski dostałam i ledwo zimę przeżyły. A tu rosną, żebym miała je na widoku.