Znając twoją pasię, to nie dziwi mnie wybór pory na odwiedziny. Jadąc już do domu zboczyłam do Końskiej Woli, bo mama chciała kupić sobie parę róż. Tam to dopiero jest zagłębie różane.
Werbena pospolita, to patagońska? U mnie się wysiewa tylko na odkrytej ziemi, więc nie mam jej za dużo. Ona do wszystkiego pasuje i motyle ją uwielbiają.
Czytałam.
Wszystko się okaże w przyszłym roku, ale chciałabym żeby jednak przezimowała.
Ula posadziłam tylko część. Jeszcze wczoraj sadziłam też. Obecnie na balkonie mam dwie paprocie, jedną różę, multipaletkę goździka kartuzka, 4 chabry wielkogłówkowe i siewki ciemierników. Tak więc dalej rycie mnie czeka.
Aga pogoda dopisała, może było ciut za gorąco, ale nie narzekam.
Natura żyje u mnie swoim życiem. Naturalny, zastany drzewostan, to wartość nie do przecenienia. Trochę tylko będę musiała przed wiosną dolne gałęzie powycinać, bo pchają się na wszystko. W sobotę obserwowałam, że strefa cienia robi się coraz większa.
Ewo u Danusi omijałam aparatem te wszystkie rzeźby, ozdóbki i inne akcesoria. Po prostu za tym nie przepadam.
Strong Anabel jest dość sztywna - plackiem nie leżała nigdy. W tym roku dodatkowo zastosowałam szeroką czarną gumę (taką pasmanteryjną) i poprzeplatałam pomiędzy łodygami jak jeszcze kwiatów nie było. Nie widać jej wcale i sposób polecam.
Oby sprawdziły się twoje słowa, bo bardzo fajnie wygląda i długo kwitnie.
Miło się ogląda twoje herbatki, a jeszcze ciekawsze są ogrodowe opowieści, które im towarzyszą.
Podoba mi się Twoje podejście do tego kawałka ziemi, który Ci przypadł w udziale.
Trzymam kciuki za zimowanie nowej werbeny i za zakończenie akcji pozbywania się doniczek z balkonu.
W mojej miodunce jeż uwił sobie gniazdo. Ze słomek trawy! Nawet nie wiedziałam, że jeże mają takie zdolności.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu dziękuję. U mnie jest mocno naturalistycznie, staram się za bardzo nie zmieniać zastanego krajobrazu.
Kciuki trzymaj, bo głównym warunkiem powodzenia całej akcji jest pogoda. A najbliższy weekend jest niestety nieogrodowy.
Też nie wiedziałam, że jeże tak robią. Tylko o tych stertach gałęzi czytałam.
Gosia
śliczne fotki z ogrodu Danusi i z Twojego ( myślałam ,że się wpisałam ,bo jestem na bieżąco ,a tu zero zaznaczenia ,że jestem,więc nadrabiam )
pomimo wielu lat ogrodowania nadal nie mam ulubionego stylu ogrodowego - lubię wszystkie ogrody -i te ułożone uporządkowane ,naturalne też i serce pika mi do leśnych -bo akurat takich nie mogę mieć - nie mam dużych drzew w ogrodzie
Magda jeszcze nie masz dużych drzew w ogrodzie.
Wiem, że jesteś zalatana, ja też nie zawsze się wpisuję, bo nie mam na tyle czasu.
Ogrody różne też lubię.
Ale ci się już te rabaty i rośliny rozrosły .
No pięknie już masz w ogrodzie.
Ile lat ma twoja Anabelka ?? Dajesz jej sporo nawozu ??
Krwiściąg cudo. On na bordowe kwiaty ?? Masz jakieś zbliżenie ??
Gdzie ty takie rarytasy kupujesz ?? rozglądałam sie za wysokim cały sezon. I nie znalazłam.
Ja mam taki czerwonawy taki średni.