Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bylinowa łąka

Pokaż wątki Pokaż posty

Bylinowa łąka

Gosialuk 21:32, 28 cze 2024


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5594
Margo2 napisał(a)
Podziwiam Cię za sianie bylin.
Ja do siewu domowego się nie nadaję. Po pierwsze nie mam odpowiedniego światła, po drugie albo zalewam, albo przesuszam. Domowe też

Gosia sieje się przyjemnie, jeszcze zimą jak człowiek stęskniony za zielonym. Moje bylinki cały czas były na balkonie. Raz je tylko przykryłam włókniną, jak świeżo po pikowaniu zapowiadali w nocy duże przymrozki.
Tą przypadłość zalewania/przesuszania też mam, dlatego słabo mi się udają skrzynki i doniczki na balkonie. Zostały tylko takie większe donice, bo tak szybko nie wysychają.

ElzbietaFranka napisał(a)
Gosiu Laguna to żelazna róża zawsze kwitnie jak ma na czym.
Mam Lagunę bez Sweet jest ciemniejsza.
U mnie to różnie bywa potrafi mieć w grudniu zielone pędy i kwitnąć przyjdzie mróz i marznie. Trzeba wiosna pędy wyciąć. Znowu wyrastają nowe i tak się z nią dzieje, że mam jej nieraz dosyć. Jest bardzo kolczasta.

Laguna u mnie pierwszy raz taka ładna. Jak kupowałam, to na zdjęciu wydawała mi się ciemniejsza i na początku wcale mi się nie podobała. Jeszcze sobie kupię super Exelsę - już mam miejsce wymyślone, a to połowa sukcesu.
sylwia_slomczewska napisał(a)
W Harcie dzikie zwierzęta zginęły od tego gradu, w tym sarny i zające. Masakra była
Bobrka u mnie ślimaki nie ruszają więc może sarny, nie ma problemu, dam Ci posadzisz jeszcze raz, a nóż się uda

To nawet nie wiedziałam.
Bobrka mogę spróbować jeszcze raz posadzić, choć irysy pseudocorus - te od ciebie też, ładnie tam rosną.
Urszulla napisał(a)


Czytałam u róż o takich sytuacjach
Cytat z internetu "Często się zastanawiamy, co gryzie róże. Pięknie zawiązane pąki nagle zwisają bezwładnie... Odpowiedzialne za te uszkodzenia są różne szkodniki. Najczęściej jest to bruzdownica pędowa i nimułka łodygowa (inaczej zwiot różany) lub mszyca (o zwalczaniu mszyc pisaliśmy w artykule Letni oprysk roślin na mszyce)"

Piękny wilczomlecz, u mnie jakoś nie chce rosnąć. Dlatego mamy tak różne ogrody. Piękna piętrowość rabaty u Ciebie się robi.
Z okazji rozpoczęcia urlopu nadrabiam wiedzę ogrodową w tym o paprociach, pomyślałabyś ale u mnie cieniste miejsca są nadal niewielkie, jeszcze trzebaby nad ściółkowaniem pokombinować, temat przyszłości.

Ula ja obstawiam raczej chorobę grzybową. Tą bruzdownicę kiedyś miałam na róży i inaczej to wygląda. Mszyc na roślinach nie zaobserwowałam.
Ten żółty, to sam się pojawił nie wiem skąd. I tak mu dobrze. Teraz tylko siewki przesadzam.
Wakacje to fajny okres. My jeździmy na działkę i choć robić za wiele nie robię, to jednak napawam się okolicznościami przyrody.
Ja skorzystałam z twojego sposobu i w miejscu gdzie chcę poprawić glebę i potem sadzić ściółkuję trawą i liśćmi. Paprocie i na słońcu dają radę, tylko muszą mieć wilgoć w nogach.

anpi napisał(a)
Gosiu, krwiściągi wysiewałaś? Skąd miałaś nasionka?
Szkoda tych wszystkich obżartych roślin. Niektóre odrosną, ale chyba część się tak traci, bo nie dają rady!?

Ania krwiściąg wysiewałam, dwa rodzaje. Jedne nasiona zebrałam z łąki kwietnej na rzeszowskich bulwarach, a drugi to chyba u Danusi w ogrodzie. I na razie nie wiem, który jest który. Czekam na kwitnienie. Siew był metodą siewu zimowego, więc się nie napracowałam.
Ze ślimakami jest jak mówisz. Dlatego o niektórych bardzo wrażliwych roślinach nawet nie myślę. W tym roku szczególnie ich dużo, więc zaczęłam sypać granulki, tam gdzie świeże nasadzenia. Jak rośliny są duże, to i ślimakom tak całkiem się nie dają.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Alija 22:05, 28 cze 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 9372
Gosialuk napisał(a)



Dla ciebie moja tarczownica. Jak warunki świetlne w których rosną rośliny robią robotę. Chciałam ją porozsadzać, ale nie zdążyłam. Jesienią też można?








Gosia, tarczownica pięknie Ci rośnie. Dzieliłam ją zawsze wiosną, ale wydaje mi się, że podobnie,
jak inne byliny można ją porozsadzać również jesienią.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Urszulla 21:34, 02 lip 2024


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22237
Gosiu, odważyłam się dziś podzielić onokleę. Fajnie się rozrasta po bokach, ale tempo ma niesamowite. Zrobiłam 5 sadzonek I została spowrotem początkowa sadzonka. Przy okazji też rozmnażam rodgersję po raz pierwszy. Ciekawe jak się przyjmą pojedyncze liście. Rdest himalajski się u mnie sieje.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Agatorek 21:35, 04 lip 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14241
Gosia, u Ciebie to prawie jak w dżungli się zrobiło .
I też zazdroszczę paproci, u mnie jest z dużo słońca dla nich, może jak będę miała więcej cienia, to się z nimi przeproszę

Wilczomlecz świetnie wygląda w takiej masie, ma świetny kolor .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Gosialuk 22:00, 10 lip 2024


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5594
Alija napisał(a)


Gosia, tarczownica pięknie Ci rośnie. Dzieliłam ją zawsze wiosną, ale wydaje mi się, że podobnie,
jak inne byliny można ją porozsadzać również jesienią.

Zobaczymy jaka będzie pogoda i jak czas pozwoli. Fajnie byłoby mieć kilka takich kęp, a nie tylko jedną.
Urszulla napisał(a)
Gosiu, odważyłam się dziś podzielić onokleę. Fajnie się rozrasta po bokach, ale tempo ma niesamowite. Zrobiłam 5 sadzonek I została spowrotem początkowa sadzonka. Przy okazji też rozmnażam rodgersję po raz pierwszy. Ciekawe jak się przyjmą pojedyncze liście. Rdest himalajski się u mnie sieje.

Ula zaglądam do ciebie i widzę, że działasz cały czas. Mnie trochę ślimaki zdołowały, bo zjadają wszystko, a zwłaszcza to świeżo posadzone. Zamówiłam już granulki z żelazem, bo szkoda mi roślin i mojej pracy.

Agatorek napisał(a)
Gosia, u Ciebie to prawie jak w dżungli się zrobiło .
I też zazdroszczę paproci, u mnie jest z dużo słońca dla nich, może jak będę miała więcej cienia, to się z nimi przeproszę

Wilczomlecz świetnie wygląda w takiej masie, ma świetny kolor .

Aga u ciebie też dżungla tylko bardziej kolorowa.
Spokojnie jeszcze ze dwa lata i te wszystkie drzewa, które posadziłaś ruszą z impetem - będzie cień.
Paprocie śliczne i tyle różnych, że można przebierać, wybierać co się chce.

A teraz trochę fotek, bo już prawie miesiąc minął.

Perowskia u mnie leży, bo nie zdążyłam jej podwiązać na czas. Robiłam sadzonki i w innych miejscach nie chciały rosnąć. Tu ma sucho i patelnię.



Taka hortensja kwitnie. To ogrodowa, z tych malutkich. Miała być wrażliwa, a jest najładniejsza ze wszystkich. Patyki dla ochrony przed mężem.



Takie mam miniaturowe budlejki.



I kwitnie firletka chalcedońska na bocznych przyrostach - sarnie Chelsea cup.

____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 22:10, 10 lip 2024


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5594
Ożanki mam co raz więcej, trzeba pilnować żeby nie zagłuszała sąsiadów, ale w roli zadarniacza sprawdza się dobrze. Siewki w trawie znajduję, to niedługo łąka będzie ożankowa.



Biały ostrogowiec z własnego wysiewu bardzo mnie cieszy.



Kwitnienie goździka kartuzka już zbliża się ku końcowi.



Czas liliowców.











____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 22:18, 10 lip 2024


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5594
Bodziszek Rozanne ma się dobrze mimo wcześniejszego oskubania wszystkich pąków przez sarny. Z trawą Melica cliata tworzy piękny duet. I długo taki efekt się utrzymuje, bo miesiąc temu też zdjęcie wstawiałam.




Pierwszy kwiat Hanstead Rostock



Rosplenica Red Head w końcu jest widoczna.



____________________
Gosia Bylinowa łąka
sylwia_slomc... 22:26, 10 lip 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 84131
Coraz więcej kwiecia masz, sadzenie przynosi efekty i cieszy
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Gosialuk 22:27, 10 lip 2024


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5594
Tojeść orszelinową miałam z tego miejsca przesadzić, choć tu rośnie jak na dopalaczach. Rura od rynny do przerobienia - w planach na ten rok.



Takie goździki kupione na balkon w tamtym roku, podzieliłam i posadziłam jesienią do gruntu. Ładnie przetrwały zimę i przygniecenie przez wilczomlecza. Dopiero niedawno go wycięłam.



Po raz pierwszy zakwitł krwiściąg Lilac Squirel.



Miniaturowy powojnik Hakuun przesadzony na przód rabaty - w końcu widać jego śliczne dzwoneczki.








____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 22:35, 10 lip 2024


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5594
Moje nowe tegoroczne poletka.





I ostatnie z którego w przeciągu jednej nocy zniknęła cała naparstnica z nasionek od Sylwii.

____________________
Gosia Bylinowa łąka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies