Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bylinowa łąka

Pokaż wątki Pokaż posty

Bylinowa łąka

sylwia_slomc... 21:06, 26 lis 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82150
Paproć przetrwa bez problemu, nawet gdyby liście zmarzły wyjdzie od nowa spod ziemi. Mam ja drugi sezon fajnie się rozrastaOrobiłaś się Kobieto, ale wiosna będzie lżej
U Ciebie jak u mnie dwa lata temu drzewka było widać dopiero jak owinęłam, a teraz już niektórych owijać nie trzeba
Sarny niech szukają gdzie indziej śniadania, a Twoje drzewka i krzewy niech rosną
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
anabuko1 21:13, 26 lis 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23597
To Gosiu sporo popracowałaś.Brawo!
I też masz lasek przy działce.
Zwierzątka fajne.Ale zimą potrafią szkód narobić
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Gosialuk 11:03, 02 gru 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5305
Waclaw napisał(a)
No, no, no podziwiam że kobieta wzięła się za kopanie. W tak zwięzłej glebie to bardzo ciężka praca.
Te duże dziury to mogą być nory karczownika. To szkodnik jakich mało! W niebezpieczeństwie są korzenie drzewek.
Mam nadzieję, że padalce sobie poradzą. Szkoda by ich było.

Wacku robota ciężka, ale cieszy.
Ten karczownik, to ma u mnie idealne warunki, wątpię czy się uda go wypłoszyć. Straty na pewno jakieś będą. Wiosną wszystko się okaże, bo na ten rok, to już koniec działań ogrodowych.
Padalce dadzą radę, jeszcze przy mnie w zakamarkach skib się ukryły.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 11:24, 02 gru 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5305
sylwia_slomczewska napisał(a)
Paproć przetrwa bez problemu, nawet gdyby liście zmarzły wyjdzie od nowa spod ziemi. Mam ja drugi sezon fajnie się rozrastaOrobiłaś się Kobieto, ale wiosna będzie lżej
U Ciebie jak u mnie dwa lata temu drzewka było widać dopiero jak owinęłam, a teraz już niektórych owijać nie trzeba
Sarny niech szukają gdzie indziej śniadania, a Twoje drzewka i krzewy niech rosną

Sylwio dziękuję za informację, dobrze wiedzieć takie rzeczy. Z owijaniem drzewek, to poszłam w twoje ślady.
Wiosną szykuję mnóstwo przesadzania, więc musiałam trochę podgonić robotę.
U mnie już finisz na ten rok. A na wiosnę zanim ruszy wegetacja, też będę kosić moje byliny. Już w tym roku tak robiłam u siebie i u mamy i dobrze to zdaje egzamin. Potem trzeba wygrabić, czasem coś jeszcze poprawić, ale nawet bez tego rośliny szybko nowymi liśćmi wszystko zakrywają.
I najważniejsze, to oplewić wszystko, zanim się rozrośnie. Potem tylko pojedyncze chwasty wyrywam i to co z brzegu widać. U mnie trawa i koniczyna bardzo się pchają w rabaty. Próbowałam robić kanciki zwykłym szpadlem, ale często trzeba to powtarzać, a jak jest zbyt mokro, to u mnie nie da rady, bo się wszystko klei.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 11:39, 02 gru 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5305
anabuko1 napisał(a)
To Gosiu sporo popracowałaś.Brawo!
I też masz lasek przy działce.
Zwierzątka fajne.Ale zimą potrafią szkód narobić

Aniu ty też działasz pełną parą. Obie będziemy miały pracowitą wiosnę. Oby tylko dłuższa trochę była jak tegoroczna, to damy radę.
Lasek, to za dużo powiedziane. Na dole i wzdłuż takiego rowu rosną duże już olchy, a z drugiej strony, gdzie kiedyś była droga skarpę porastają graby. Jest między nimi dużo samosiewu grubości 2-3 cm i te siewki rosnące w tej starej drodze trochę poprzycinałan, żeby zrobić przejście.
Zwierzyna i cieszy i martwi. Mam nadzieję, że szkód wielkich nie będzie. Drzewka owinęłam siatką przed sarnami i zającami, a na karczownika nie mam sposobu.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Urszulla 15:55, 02 gru 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21885
Gosialuk napisał(a)
Ula dobrze, że się rozrasta bo zwierzątka ryjące tunele i zjadające korzonki też nie próżnują.

Byłam w piątek od południa na działce. Było buro szaro i ponuro, ale bezwietrznie i tak cicho.
Powitały mnie takie widoki.



Potem ja się zabrałam za robotę i zrobiło się gorąco.



Grabiłam i kopałam, a jak poczułam się zmęczona, to zabrałam się za owijanie młodziutkich drzewek i krzaczków, którymi szkoda byłoby się dzielić z sarnami.





Śliczna ta chryzantemka. Zamówiłabym u Cieboe sadzonkę małą albo nasiona. Da się z nasion uzyskać?

Kopiesz tam gdzie będziesz sadzić coś na wiosnę, tak to rozumiem. Szkodników współczuję. A terenu nie ogradzacie przed zwierzętami. Bo wiele osób musiało to zrobić żeby zwierzyna nie zjadła ogrodu.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
anabuko1 20:33, 02 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23597
Gosialuk napisał(a)

Aniu ty też działasz pełną parą. Obie będziemy miały pracowitą wiosnę. Oby tylko dłuższa trochę była jak tegoroczna, to damy radę.
Lasek, to za dużo powiedziane. Na dole i wzdłuż takiego rowu rosną duże już olchy, a z drugiej strony, gdzie kiedyś była droga skarpę porastają graby. Jest między nimi dużo samosiewu grubości 2-3 cm i te siewki rosnące w tej starej drodze trochę poprzycinałan, żeby zrobić przejście.
Zwierzyna i cieszy i martwi. Mam nadzieję, że szkód wielkich nie będzie. Drzewka owinęłam siatką przed sarnami i zającami, a na karczownika nie mam sposobu.

Ano działam i ty dziarasz i..będziemy działać.
Też czekam na szybką wiosnę.
Ty to mas gorzej na tej skarpie.Ja mam równy teren .Ale co człowiek nie zrobi , jak sie zaweźmie.Las usunie!!
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły i zdrowia . to to bardzo potrzebne do tych wszelakich prac ogrodowych
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Waclaw 17:23, 03 gru 2018


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7177
Gosiu,
przekopujesz ziemię z trawą. Wiosną tę trawę będziesz wytrząsała czy zgnije?

Brat ma zachwaszczoną działkę warzywną. Przywieźliśmy przyczepę obornika końskiego i poradziłem mu żeby rozsypał obornik i razem z trawą i chwastami to wszystko przekopał tak jak Ty to czynisz. Jednak on uparł się najpierw zrywać warstwę ziemi z trawą a dopiero później obornik i przekopać. Moim zdaniem bez sensu. On się boi wysianych nasion. Wszak one i tak są.
Co sadzisz?
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
Gosialuk 17:42, 03 gru 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5305
Wacku u mnie nawet nie dałoby rady powybierać korzeni teraz, bo wszystko się lepi. W tej wierzchniej warstwie najwięcej próchnicy. Ja będę wybierać wszystko wiosną. I wtedy dołożę kompostu. Myślę, że lepiej przekopać że wszystkim, tak żeby korzenie traw były na wierzchu, przez zimę część trawy się rozłoży.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
sylwia_slomc... 17:56, 03 gru 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82150
Część się rozłoży i użyźni ziemię wybrać tak naprawdę trzeba tylko korzenie chwastów rozłażących się rozłogami jak perz, jaskier czy podagrycznik, ewentualnie mlecza, jednoroczne i tak nie będą rosły, a nasiona potrafią w ziemi i 10 lat leżeć na różnych głębokościach, wzejdą jak warunki będą odpowiednie
Wacku powiedz bratu, że obornik zwierząt kopytnych czyli roślinożernych zawiera całą masę nasion właśnie chyba, że kupuje granulowany ten jest nasion pozbawiony( choć zawsze mnie zastanawia jak to jest robione, że niby nie zawiera)
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies