Ewo, masz rację, popadam z jednej skrajności w drugą. Pierwszy rok i tak będzie czasem zapoznawania się ze swoim ogrodem. Tak, jak praca z ziemią stała się oczywista dopiero jak wzięłam widły i wbiłam je w ziemię, tak myślę, że dopóki nie stworzę tych rabat i nie poobserwuję ich w różnych sezonach, nie będę "widziała", czy mi pasują.
A skoro sama proponujesz, to podrzuć jakieś sprawdzone pomysły na byliny na różankę
ew jeszcze jakiś pomysł na różę pnąca na pergolę, nie w różu, a w białym/białymi z żółtym/kremowym kolorze (zamiast Jasminy, bo Louis Odier i Madame Isaac Pereire zostają na pewno)
Asiu, Moniu - macie wszyscy rację, trzeba od czegoś zacząć, a potem ew modyfikować. Tylko drzewa i krzewy muszę dobrze wsadzić, bo tego nie chciałabym już później zmieniać
Basiu, Madziu - zaglądajcie, ile chcecie, ja też często u Was goszczę, choć im więcej czytam, tym głupsza jestem
Przyszłam się przywitać u Ciebie Elu, bo siedziałam tu dłuższą chwilę incognito, mądrości spisując i z niemym zachwytem śledząc, jak pięknie opracowałaś glebę Teraz już mogę na bieżąco śledzić i kibicować w dalszych krokach..ot, tyle ze mnie pożytku
Bardzo miło mi Cię gościć, Beatko. Jak przeczytałaś moje wypociny to wiesz, że byłam tylko pilną uczennicą co Tobie też polecam, bo warto! Ziemia w ogrodzie zmieniła mi się nie do poznania!
Widzę, że deprecha przeszła, czoło podniesione do góry, tak trzymaj
Róża pnąca to może polecana tu na O. Uetersener Klosterrose? Ma ją i Jolanka, i Pszczółka i jeszcze inne dziewczyny. I chyba wszystkie są zadowolone.
A czemu nie Jasmina?
Ok, dam Ci moją prywatną ściągę na zgrane połączenia kolorystyczne róż z bylinami. To połączenia róż z bylinami z ogrodu różanego z zamku Ippenburg.
Podaje byliny i jednoroczne kolorami, wysokości trzeba sobie już dopasować odpowiednio do wysokości róż.
Do róż wybieramy byliny i jednoroczne na zasadzie kontrastu lub w tej samej tonacji kolorystycznej. Zależy od upodobań. Kontrasty są bardziej energetyczne, a ta sama tonacja bardziej harmonijna, uspokajająca.
Do pomarańczowych, żółtych, brzoskwiniowych róż pasują Crocosmia masoniorum 'Lucifer', Digitalis (Digiplexis) Illumination Pink, Echinacea purpurea Marmalade, Geum coccineum 'Coppertone' lub 'Tequila Sunrise', Dianthus barbatus, Orlaya grandiflora, lwie paszcze, Potentilla nepalensis 'Miss Willmott',
Potentilla x cultorum 'Arc-en-Ciel' , Potentilla x cultorum 'William Rollisson', Campanula glomerata, Salvia nemorosa Caradonna, Geranium pratense Mrs. Kendall Clark, Lychnis chalcedonica, Ditialis purpurea Apricot, Salvia Amistad.
Do białych róż pasują Orlaya grandiflora, Gaura lindheimeri 'Summer Breeze' lub 'Whirling Butterflies', Knautia macedonica, Allium atropurpureum, Allium sphaerocephalon, Astrantia Snow Star lub 'Abbey Road' lub 'Venice', Foeniculum vulgare Atropurpureum, Calimeris incisa Alba.
Do wszystkich róż pasują lwie paszcze i czosnki.
Lista długa, a i tak podałam nie wszystkie byliny i jednoroczne Poza tym możesz te byliny oczywiście mieszać ze sobą i przypasowywać do róż tak, jak Tobie się podoba.
Uff, Ewo, aż się zapowietrzyłam, jak zobaczyłam taaaką ściągę! Super!!! Na pewno nie tylko ja z niej skorzystam
Nie przekreśliłam jeszcze Jasminy, rozważam tylko inną opcję kolorystyczną w tym miejscu. A poza tym mam jeszcze front działki
Chcąc kolorystycznie spiąć obie rabaty, zastanawiałam się wczoraj nad czymś, co dałoby niebieskości/fiolety ew róż na rabacie kwaśnej latem - i przyszło mi do głowy, żeby zamiast limek wsadzić tam inne hortensje, które na kwaśnej zrobią się niebieskie. Przeczytałam przed chwilą u kasib, że polecasz jej np. You&Me Forever - może to jest myśl?
Edit: nie podziękowałam Ci za tak obszerną poradę o różach pnących i climberach. Dopiero teraz zrozumiałam, czym się różnią. No cóż, może rzucam się z motyką na słońce, ale mam nadzieję, że moja miłość do róż zwycięży i dam sobie radę nawet z pnącymi! Przecież w każdej chwili mogę o coś zapytać i mi udzielicie porady, prawda?
Ewa podała super zestawy, nic tylko wybrać, ciekawa jestem co Ci się spodoba Elu. Ja w zeszłym sezonie pod wpływem Ewy propozycji zakupiłam na próbę kilka roślinek i myślę, że już w tym sezonie będę mogła coś więcej powiedzieć w temacie czy je lubię czy nie albo czy one lubią mój ogród. Na pewno już po paru miesiącach wiem, że zawojowały mnie penstemon Dark Towers i knautia macedońska