Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Motylogród

Motylogród

23:14, 09 sty 2019
Elu mam u mnie Lykkefund posadzoną poprzedniej jesieni - ma śliczne drobne kwiatki, zapach mało wyczuwalny i rośnie jak "potfór", moja ma już ponad 4 metry
Toszka 23:46, 09 sty 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Mariposa napisał(a)
O ile dobrze pamiętam (ale głowy nie dam!), Toszka polecała na żywopłot "zwykłe" Taxus baccata.
Za dużych też nie kupię, bo na wszystkie te nasadzenia i tak pójdzie duuużo kasy...
Tak, z moich cisowych obserwacji taxus baccata wygląda najlepiej jako zywopłot, bo ma kształtne i równomierne poziome gałązki w przeciwieństwie do np. Hicksii. Zresztą najlepszą rekomendacją baccaty na żywopłot są wszelkie topiary z niego, np. poduchy i stożki.

Spęciem w jednośc różanej i kwaśnej będą powtórzenia sekwencji - doskonale sprawadzają się powtórzone faktury, zestawy roslinne lub...kolor.
U mnie spięciem rabat kwaśnej, bylinowej, topiarowej i innych stał się zółty kolor. Xo zabawne, to tego koloru kiedyś w ogóle nie planowałam w ogrodzie, a teraz bez żółtego nie wyobrażam sobie mojego ogrodu
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Anda 07:48, 10 sty 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Pszczelarnia napisał(a)
Anda pisze, że pnące są wymagające. Pokazałam na wątku u mnie moje żelazne damy. Dla mnie pnące to samograje.



Tak uważam, zwłaszcza jesli chodzi o początkujących z różami. Choć z drugiej strony zanim pnące dorosną, to początkujący może już wyczuć jak się z nimi obchodzić

Ewo, Twoje róże to ramblery, przekraczające wysokość 3 m. Kwitną latem i nie powtarzają kwitnienia albo powtarzają pojedyńczymi kwiatami. Wymagają dużych podpór, bo same są duże. Może w Pl są mniejsze, ze względu na temperatury, nie wiem. Mają giętkie pędy, przewieszające się. Jak juz osiągną te swoje wymiary, to trzeba je mocno ciąć po kwitnieniu, żeby wytworzyły nowe, długie pędy, kwitnące w przyszłym roku. Jesli się ich nie tnie, to wytwarzają te długie pędy na poprzednich długich i są jeszcze większe. Piszę tu już o paroletnich egzemplarzach na dużych pergolach. Pędy sie pięknie przewieszają i kwitną obficie. Wspaniale to wygląda zwłaszcza na dużych drzewach. Wtedy rzeczywiscie nie trzeba za wiele z nimi robić, nie trzeba prowadzić poziomo, żeby lepiej kwitły itp. One same się przeplatają przez gałęzie. Widziałam takiego ramblera na wielkiej sośnie chyba. Sosna kwitła w czerwcu Na dużych drzewach też widziałam. Wtedy rzeczywiście są to róże samograje.

Pnące, które powtarzają kwitnienie, również trzeba przycinać - wtedy wiosną i odpowiednio prowadzić, inaczej niż ramblery. Nie przycinamy ich od razu, tylko dopiero pod dwóch, trzech sezonach, gdy maja juz odpowiednią długość i ilość pędów. Wiele pnących ma sztywne pędy i żeby nie kwitły na samej górze, a również po bokach, prowadzi sie je bardziej poziomo, aby wytworzyły wiele krotkopedów na których obficie zakwitną. Piszę tu o pnących do 3 m wysokości, nie o ramblerach. W mniejszych ogrodach, na mniejszych pergolach ramblery (wg mnie) sie nie zmieszczą po prostu. Albo trzeba im poświęcić odpowiednio dużą pergolę albo jakieś zadaszenie nad placykiem do siedzenia gdzieś w ogrodzie.

Dla wyjaśnienia, kieruję sie nomenklaturą niemiecka, ramblery to róże powyżej 3 m, przeważnie hybrydy dzikich róż, a pnące to róże do 3 m, przeważnie sztywne, posiadające mniej pędów niż ramblery. I dlatego wymagające, bo trzeba je prowadzić tak, żeby sie nie ogołociły od dołu, bo maja do tego tendencję. Wszystkiego można sie nauczyć. Jednak często początkujący przez to prowadzenie pnących i ogałacanie sie ich od dołu szybko sie do nich zniechęcają. Dlatego napisałam, że są wymagające

Siem rozpisałam straszliwie. Mam nadzieje Elu, że mi to wybaczysz. Chciałam jednak wyjaśnić o co mi chodziło, pisząc że pnące są wymagające
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 08:03, 10 sty 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Mariposa napisał(a)
Pochodziłam trochę po O, bo wszędzie szał planowania, poczytałam - no i chyba niewiele z moich pierwotnie proponowanych roślin zostanie - ostrokrzew woli kwaśniej, kalina duża i łapie mszyce, barbula długo brzydka. Do tego gdzieś przeczytałam, że dereń jadalny w czasie kwitnienia wydziela mało sympatyczny zapach mokrej psiej sierści. Nooo, załamka. Z resztą mogę się pożegnać, ale dereń musi być.
W końcu chyba pójdę w minimalizm i posadzę tam tylko róże, cisowe wykrzykniki i poduchy oraz trawy. Na wiosnę cebulowe pod trawy, trochę bylin niebiesko-fioletowych jako towarzystwo dla róż.
Absolutnie nie wiem, co mogłoby spajać wizualnie różankę i kwaśną. Poddaję się


Barbula długo brzydka? Kiedy, gdzie? Tak się zastanawiam i prawdę mówiąc jeszcze nie widziałam brzydkiej barbuli....
Która Kalina duża i łapiąca mszyce? Bo kalin jest dużo i takie generalizowanie i wsadzanie wszystkich odmian do jednej szufladki jest nie fair.
O zapachu derenia potwierdzić nie mogę. Przechodząc wiele razy obok całej armady kwitnących egzemplarzy a czasami stojąc wśród nich, jeszcze ani razu nie wyczułam tego zapachu, a nos mam wrażliwy.

Jestem przeciwna minimalizmowi Zanim zrezygnujesz, posadź te rośliny, które chcesz i się sama przekonaj. Wiele roślin w każdym ogrodzie rośnie zupełnie inaczej. Inna ziemia, stanowisko, nasłonecznienie, nawożenie i woda. To wszystko ma wpływ. Nie daj się zwariować

Różankę i kwaśną oprócz traw będzie spajać kolor zielony. Poza tym będziesz mieć przecież jakiś żywopłot, wszędzie taki sam. Ten tez juz spaja. U Kondzia w ogrodzie każdy pokój ogrodowy jest inny, a mimo to nie masz wrażenia, że jest niespójnie.

Na różance możesz posadzić wiele bylin. Mam Ci wyposać odmiany? Trawy sadź nie za wysokie, żeby nie konkurowały z różami.

Głowa do góry, będzie dobrze Sadź rośliny i nabieraj doświadczeń, własnych. Nie słuchaj narzekań, bo może te narzekania wynikają z własnych błędów ogrodniczych.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Margerytka40 08:25, 10 sty 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Popieram zdanie Andy, Elu sama musisz przerobić na własnej skórze niektóre rośliny. Nie da się inaczej. Próbuj bo i tak nie unikniesz roszad a wbrew pozorom nie jest to robota głupiego bo ogrodniczka nabiera własnych doświadczeń, dowiaduje się wiele o roślinach. Nie da się stworzyć od razu gotowca
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
mikina34 08:36, 10 sty 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Elu, Anda dobrze pisze, słuchaj mądrzejszych i bardziej doświadczonych ale pozwól sobie też na odrobinę szaleństwa Nie ma to jak własne doświadczenia.
Mądruję się, bo sama tak robię , metodą prób i błędów wprowadzam do ogrodu to co mi się podoba u innych i testuję. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Dragonka 08:56, 10 sty 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Anda napisał(a)

Siem rozpisałam straszliwie. Mam nadzieje Elu, że mi to wybaczysz. Chciałam jednak wyjaśnić o co mi chodziło, pisząc że pnące są wymagające

Przycinam Ando tylko dlatego, żeby Eli nie tworzyć sztucznie tłoku ale Twoją wypowiedź odnośnie róż czytam z dużym zainteresowaniem, gdyż te róże to taki mój niespełniony bzikzwłaszcza pnące. I nie rozróżniałam pnących od ramblerów. Cieszę się, że one są samograjami, daje to nadzieję,że i początkujący krzywdy jej im nie zrobi. A takie piękne masz u siebie, pacze, pacze i wzdycham .

Elu, koncepcja się zmienia żywo jak widzę, chyba całkiem nowy plan musisz narysować? Posłucham sobie u Ciebie jeszcze bo bardzo ciekawa dyskusja.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Zakrecona 15:58, 10 sty 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Ja też słucham i mam nadzieję, że mi mądrości przybędzie
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Mariposa 16:33, 10 sty 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Gabi1110 napisał(a)
Elu mam u mnie Lykkefund posadzoną poprzedniej jesieni - ma śliczne drobne kwiatki, zapach mało wyczuwalny i rośnie jak "potfór", moja ma już ponad 4 metry


No właśnie, Gabi, 4 do 5m, mogę jej nie opanować na mojej pergoli
____________________
Ela Motylogród
Mariposa 16:39, 10 sty 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Toszka napisał(a)
Spęciem w jednośc różanej i kwaśnej będą powtórzenia sekwencji - doskonale sprawadzają się powtórzone faktury, zestawy roslinne lub...kolor.


Myślę, że kolor tak, dominujący będzie jasny róż i kremowy, w towarzystwie niebieskości i fioletu, w mniejszości ciemny róż i żółty. Na kwaśnej azalie będą głównie w biało-różowych barwach, potem hortensje (chyba białe) i liliowce kremowe, ale co dać niebiesko-fioletowego?
No i trawy.
____________________
Ela Motylogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies