Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Gutlandia

Pokaż wątki Pokaż posty

Gutlandia

makadamia 13:05, 26 kwi 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
la_estrellita napisał(a)

Tak na prawdę warzywnik już tam istnieje. Marny bo marny ale rzodkiewki rosną, dwa lata temu były pomidory . Miejsce mi się sprawdza. Jakoś odległość i to latanie nie stanowi dla mnie problemu. Wodę mam tam deszczową w zbiorniku 1000l. Jest pompa i wąż, więc kwestię podlewania mam rozwiązaną. Oczywiście, że mógłby być bliżej ale wtedy musiałby być na górce a to mi nie odpowiada. Jak obsadzę czymś wokół płotu to będzie też zacisznie.


Agnieszko, od razu powiem, że te moje pytania nie wynikają z tego, że chcę koniecznie zaproponować coś innego.
Chcę się tylko upewnić, że lokalizacja jest przemyślana i że za dwa-trzy lata nie okaże się, że pół ogródka trzeba przerabiać, bo warzywniak jednak w złym miejscu jest. Po to robi się plan, żeby takich rzeczy uniknąć.
Dlatego z góry Cię przepraszam, ale obawiam się, że będę tak drążyła.
Chyba że mi powiesz, żebym przestała
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 13:09, 26 kwi 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
sylwia_slomczewska napisał(a)

Ciut inne nazwisko , ale już jestem i idę się wgłębić w temat


O kurczę, ale wpadka!
Sylwiu, przepraszam Cię bardzo - to przez to, że w nicku widać tylko pierwsze cztery litery
Czy wybaczysz mi, jeśli się przyznam, że własnym synom co chwila przekręcam imiona, a mam ich tylko dwóch?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 13:15, 26 kwi 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
la_estrellita napisał(a)


A właśnie o co chodzi z tym ogrodowiskowym ogrodem? Toż u każdego jest coś innego. Każdy ogród jest inny. A może ja czegoś nie wiem? Może jakieś zasady panują i nie wypada się wyłamywać?


Każdy inny, ale jednak pewne rozwiązania, rośliny, sposób projektowania rabat bardzo często się tutaj powtarzają. Jeśli się porówna ogrody prezentowane na tym forum z innymi, to "styl ogrodowiskowy" daje się dość łatwo wyodrębnić. Kiedyś u mnie w wątku była dyskusja na ten temat i szybko doszliśmy do wniosku, że styl istnieje.
I wyjaśnię jeszcze, że jest to raczej komplement niż zarzut, bo Danusia narzuciła wysokie standardy temu forum.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
la_estrellita 13:17, 26 kwi 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
sylwia_slomczewska napisał(a)

Zaznacz na planie dokładnie w którym miejscu obecnie masz ten warzywnik, bo mnie z opisu wynika, że najlepsze miejsce by było tu gdzie na planie pisze 102, jak strome jest to nachylenie terenu?


Warzywnik mam tam, gdzie na rysunku dwa posty wyżej zaznaczyłam, że chcę mieć skrzynie. Tam gdzie ty sugerujesz teren po południu zacienia mi stodoła i grusza rosnąca za nią. Górka nie jest jakoś bardzo stroma ale wystarcza aby mi się dziecię po niej sturliwało na dół, a dziecię często muszę ze sobą targać. Mogłabym wygospodarować dzieciowi miejsce bliżej stodoły ale tam z kolei komarowo straszne. Może się zmieni po wyburzeniu stodoły ale musiałabym na dwa-trzy lata (może dłużej) zrezygnować z warzywnika a tego bym nie chciała. Ten koniec to chyba jedyne możliwe miejsce, które jest słoneczne i płaskie. Pomijając teren między domem a stodołą ale tam wolałabym mieć widok na kwiatki a nie na marchewki .

Edit: No już nie dwa posty wyżej a na poprzedniej stronie .
____________________
Agnieszka Gutlandia
makadamia 13:22, 26 kwi 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
la_estrellita napisał(a)
No dobra! Koniec tych ploteczek czas brać się do roboty . Dzisiaj znowu pada, więc narysowałam, jak wstępnie to widzę. Oceniamy plan, nie zdolności plastyczne autorki



Opisy słabo widoczne, ale to mniejszy problem.
Większy jest taki - że bez zdjęć nie jesteśmy w stanie się do niego odnieść

A największy (w tej chwili) - że nie wiadomo jak postępować ze stodołą. Jeśli ma zniknąć, to projektowanie np.: ścieżek pod nią nie ma sensu. Ignorować zas trudno, bo za duża.

Czy istnieje możliwość, żeby nawet po rozbiórce ją jakoś wykorzystać? Np. zrobić na jej miejscu jakiś plac wypoczynkowy z pergolą albo boisko do zabawy dla dzieciaków?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Pszczelarnia 13:23, 26 kwi 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Teren na warzywa b. dobry. Płaski i słoneczny z każdej strony. A jak jest bliskość wody to już nie ma nic lepszego.

Rozumiem, że omawiamy teraz tylko koncepcję, jakie funkcje ma dana przestrzeń spełniać?

To przyjrzę się wjazdom. Gdzie jest wejście do domu?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
sylwia_slomc... 13:24, 26 kwi 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81956
makadamia napisał(a)


O kurczę, ale wpadka!
Sylwiu, przepraszam Cię bardzo - to przez to, że w nicku widać tylko pierwsze cztery litery
Czy wybaczysz mi, jeśli się przyznam, że własnym synom co chwila przekręcam imiona, a mam ich tylko dwóch?

Nie ma sprawy
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
makadamia 13:27, 26 kwi 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Pszczelarnia napisał(a)

Rozumiem, że omawiamy teraz tylko koncepcję, jakie funkcje ma dana przestrzeń spełniać?

To przyjrzę się wjazdom. Gdzie jest wejście do domu?


I nie widzę garażu. Trzeba go przewidzieć?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
sylwia_slomc... 13:30, 26 kwi 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81956
la_estrellita napisał(a)


Warzywnik mam tam, gdzie na rysunku dwa posty wyżej zaznaczyłam, że chcę mieć skrzynie. Tam gdzie ty sugerujesz teren po południu zacienia mi stodoła i grusza rosnąca za nią. Górka nie jest jakoś bardzo stroma ale wystarcza aby mi się dziecię po niej sturliwało na dół, a dziecię często muszę ze sobą targać. Mogłabym wygospodarować dzieciowi miejsce bliżej stodoły ale tam z kolei komarowo straszne. Może się zmieni po wyburzeniu stodoły ale musiałabym na dwa-trzy lata (może dłużej) zrezygnować z warzywnika a tego bym nie chciała. Ten koniec to chyba jedyne możliwe miejsce, które jest słoneczne i płaskie. Pomijając teren między domem a stodołą ale tam wolałabym mieć widok na kwiatki a nie na marchewki .

Edit: No już nie dwa posty wyżej a na poprzedniej stronie .

A widzisz , a ja zrozumiałam ,że tam ten spadek terenu jest, jeśli płasko to w porządku. Widzę, że nastawiasz się na warzywnik w skrzyniach, masz świadomość, że wtedy częste podlewanie Cię czeka?. Moda teraz taka, ale ja wiem z doświadczenia, że jak rosną wprost w gruncie to dłużej wilgoć w ziemi mają. A też można fajnie zagospodarować, chyba, że skrzynie nie wysokie jak u Ewy w Pszczelarni.
zaintrygowała mnie ta stodoła, możesz ja na zdjęciach obfocić i pokazać?
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
la_estrellita 13:31, 26 kwi 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
makadamia napisał(a)


Agnieszko, od razu powiem, że te moje pytania nie wynikają z tego, że chcę koniecznie zaproponować coś innego.
Chcę się tylko upewnić, że lokalizacja jest przemyślana i że za dwa-trzy lata nie okaże się, że pół ogródka trzeba przerabiać, bo warzywniak jednak w złym miejscu jest. Po to robi się plan, żeby takich rzeczy uniknąć.
Dlatego z góry Cię przepraszam, ale obawiam się, że będę tak drążyła.
Chyba że mi powiesz, żebym przestała


Drąż, drąż, może coś wydrążysz . Ja sama długo się zastanawiałam ale warzywnik muszę, mieć na płaskim i słonecznym terenie wolnym od komarów, coby dziecia co chwilę nie wturliwać zpowrotem ani nie zbankrutować na offy i fenistile . Jak napisałam wyżej są dwie opcje, albo między domem a stodołą albo na górce. Teren, który proponuje Sylwia tez rozważałam. Teraz zacienia Stodoła później chce tam brzozy, to tez będą zacieniać. Na razie zbiornik na wodę dobrze się sprawdzał. Pompa też daje radę żebym nie musiała z konewką biegać. Jeżeli wody okaże się za mało zawsze mam możliwość go napełnić.

Ewo przyglądaj się wszystkiemu.
____________________
Agnieszka Gutlandia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies