Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowo zakręcona.

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowo zakręcona.

AniazUroczyska 01:58, 01 sie 2019

Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 1269
Prawdziwą wolność osiągamy wtedy, gdy nie przejmujemy się tym, co inni o nas

pomyślą. Chyba tak do końca ,nigdy nie osiągniemy takiego stanu umysłu, ale

wydaje mi się, że z biegiem lat, z biegiem dni... stajemy się coraz bardziej

wolni Nadchodzi taki czas, kiedy już nic nie muszę i nie obchodzi mnie tak

bardzo , co inni sobie o mnie pomyślą...A zawsze znajdą się tacy , którym się

coś nie będzie podobać( lub czegoś nie rozumieją) i też mają do tego prawo
Zakrecona 07:17, 01 sie 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
No, właśnie Aniu, nie do końca tak się zawsze da nie przejmować

A i to pewnie kwestia charakteru

Widzę, że znowu w nocy myszkowałaś
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
sarenka 08:40, 01 sie 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Tak się na te cisy napalilam, że chyba aż za bardzo i chyba zmienię na Szmaragdy Płakać nie będę choć lekkie rozczarowanie będzie

Dorii-wyślę ci na priv namiary naaczke granitowa/ bazaltową. Też często bywa, że i u mnie pod górkę. Jak od dwóch miesięcy nie mogę zabrać się za dalsze oczyszczanie, nie ma.mi kto obrzeży z krawężników wkopać,a aż tak cwaniakowqc nie będę bo wiem, że to ponad moje siły, o innych pracach nie wspomnę, które za chwilę dwa lata będą leżały, a we dwójkę byśmy zrobili w dwa dni, a to praca dla dwójki nie dla jednego.
Trzymam kciuki za Ciebie- powoli ale będzie szło do przodu u mnie idzie wolno jak ślimak, ale lepsze to niż stanie w miejscu z robotą

AniaZUroczyska, fajnie napisane dążę do tego bardzo
____________________
Magda W samym sloncu
polinka 08:54, 01 sie 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Dorii napisał(a)
Dziękuję za zaproszenie ale do Warszawy mam daleko choć byłam w zeszłym tygodniu na wywczasach stolicę popodziwiać. Z głową do góry trochę nie wygodnie się kopie, pieli czy inne takie więc raczej nie stosuję. Za napeweczkę też dziękuję, ja raczej nie pijąca.
Troszeczkę frustrujące jest to że ja tutaj za ignorantkę robię a wśród znajomych i rodziny za jakąś nawiedzoną i nie do końca ten teges. Jak powiedziałam teściom że ta kora to do gleby ma iść robić próchnicę to dziwnie popatrzyli. Z grzeczności w głowę się nie połykali. Oni ogród mają od ponad dziesięciu lat i mineralny nawóz daje radę. A kompost robi się u nich za płotem na nieużytku. Męża przekonać do dobrego przygotowania ziemi też ciężka sprawa. Fanaberie mam powiem wam, fanaberie.

Ten mocznik to chyba może poczekać tydzień czy dwa, nie pali się chyba. Mam nadzieję znaleźć od razu mączkę kostną i granitową co by za przesyłkę nie płacić podwójnie.
Pokrzywy nie rosną zabrzmiało jak skarga, nie rosną chociaż one bo skrzypu mam za to nadmiar.



Przykro takie słowa czytać...Choć przykro to najdelikatniejsze określenie...

Toszka, podziwiam za opanowanie!
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Zakrecona 09:00, 01 sie 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
sarenka napisał(a)
Tak się na te cisy napalilam, że chyba aż za bardzo i chyba zmienię na Szmaragdy Płakać nie będę choć lekkie rozczarowanie będzie


Megi, Ty to kombinujesz
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Zakrecona 09:04, 01 sie 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
A ja znów dywaguję technicznie

Mam rozplantowaną ziemię własną w kółku, ryje się, ale już widać, że za mało jej.

Trzeba dowieźć z pola z tyłu, albo kupić. Ta kupiona wizualnie i gruzełkowato nie różni się specjalnie od naszej, jest przesiana, a zanim z pola się ukopie i taczką przywiezie, to trochę zejdzie.

Rozważam więc też dowóz tej kupionej.

Tylko pod trawnik ma być siatka i teraz zgłupiałam, bo nie wiem, czy dowieźć, przekopać, dać obornik, mączkę, kompost zebrać, dać siatkę, nasypać 10 cm (jakiej? podłoża pod trawnik z worka?), zasiać trawę?

Nawieźć, zebrać, nawieźć = robota goopiego

Poza tym, jeszcze to grabienie i wałowanie jakoś tak przed rozłożeniem siatki mi pasuje.

Siał ktoś trawnik na siatkę?
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Wiolka5_7 09:09, 01 sie 2019


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20473
O ciekawy temat u ciebie o sianiu trawnika na siatkę,bo też planuję
Ja to się nie znam,więc będę podczytywać mądrzejszych
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Zakrecona 09:16, 01 sie 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Wiolka5_7 napisał(a)
O ciekawy temat u ciebie o sianiu trawnika na siatkę,bo też planuję
Ja to się nie znam,więc będę podczytywać mądrzejszych


Czytałam trochę o tym i ponoć lepiej na siatkę kłaść trawę z rolki, ale jakoś nie przekonuje mnie to, że o kosztach nie wspomnę

Myślę też o tej trawie z mikrokoniczyną, o której Toszka pisała.
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
eVka 10:06, 01 sie 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Magda a Ty masz spor kretów na działce? Dużo kopców widać?
____________________
Dorii 11:19, 01 sie 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Ja też wiem że kiedyś będę wdzięczna za wiedzę już za to jestem i za własny wysiłek włożony w kopanie i mieszanie. Opinią innych się nie przejmuję specjalnie ale jakby wsparcie było z zewnątrz a nie negacja to by łatwiej było i może mąż by inaczej patrzył na dziwne zakupy.

Kreta widziałam jednego co mi kot przyniósł. U mnie chyba nie będzie koniecznasiatka. Myślę że trzeba by najpierw wybrać do poziomu siatki jeśli nie namieszane jeszcze to przekopać i namieszać co trzeba, wyrównać, wałować, położyć siatkę. Nawieźć ziemi już namieszanej i znów wałować i wyrównywać.

Ciekawa jestem kosztu linii kroplującej pod trawnik. Bo przy kładzeniu siatki to by dużo dodatkowej pracy nie było tylko dużo rurek.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies