Gdzie jesteś » Forum » Wrzosowate » Różaneczniki - sadzenie i pielęgnacja

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - sadzenie i pielęgnacja

Martek 17:58, 17 sty 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Hmm może być niefajnie Jak się da niepokazywać domu czy charakterystycznych elementów to chyba nie powinny mieć pretensji Lecę na zakupy ,pa
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
magja_ 08:55, 19 sty 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Juzia_G napisał(a)
Czemu Rh nie kwitnie???
Moja mama kupiła go ponad 5 lat temu i ani razu jej nie zakwitł. Nawet nie pamięta koloru kwiatów.
Dodam jeszcze, że przez te pare lat mało co urósł.
Czy da się go jeszcze uratowć ???


Musiałabym miec zdjęcie pąków.
A tak coś mi się wydaje że nie kwitnie bo to cud że żyje! Grzechy główne - trawsko i kamienie na korzeniach. Wiosną wybierzcie mu nowe stanowisko lub usuńcie trawę w promieniu pól metra od podstawy pnia minimum. /jak będzie taka pogoda jak teraz to można już pod koniec marca go ruszyć/- worek kwaśnej ziemi /torfu wysokiego/ + jeśli macie dostęp do obornika to i obornik /kupiłabym nawet jeden worek bo mu sie należy / wyściółkować i już. Jeśli się zastosujesz - w czerwcu będzie już gęściutki a przyszłą wiosną zakwitnie. W tym roku raczej nie nawoź go - wygląda jakby dostawał jakiś nawóz który mu nie służył, zależy wszystko od tego co mu tam umieszasz pod korzenie.
Powodzenia
____________________
magja_ 09:12, 19 sty 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Wieloszko - tak mi się też wydaje że jak trawy tam rosną to słońca powinno być dość. Nie znam się za bardzo na trawach, ale wiem, że w miejscu w którym rosną moje rh to trawy nie rosły dobrze właśnie z powodu zbyt małej ilości światła.

Z dębem jest też ten problem - jak z każdym dużym drzewem że osusza glebę. Trudno bez automatycznego podlewania zachować stałą wilgotność. Dlatego najlepiej byłoby trochę pokopać i zobaczyć jak tam wygląda plątanina jego korzeni - czy jest tam miejsce żeby urządzić rh stanowisko. Jeśli wykopanie dołka i wymiana gleby będą sprawiały trudność - nie sadź.
W takim przypadku możesz pomyśleć np o podwyższonej rabacie w tym miejscu, 20 cm w takim przypadku by już wystarczyło.
____________________
Juzia 10:36, 19 sty 2012


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38543
magja_ napisał(a)

Czemu Rh nie kwitnie???
Moja mama kupiła go ponad 5 lat temu i ani razu jej nie zakwitł. Nawet nie pamięta koloru kwiatów.
Dodam jeszcze, że przez te pare lat mało co urósł.
Czy da się go jeszcze uratowć ???


Musiałabym miec zdjęcie pąków.
A tak coś mi się wydaje że nie kwitnie bo to cud że żyje! Grzechy główne - trawsko i kamienie na korzeniach. Wiosną wybierzcie mu nowe stanowisko lub usuńcie trawę w promieniu pól metra od podstawy pnia minimum. /jak będzie taka pogoda jak teraz to można już pod koniec marca go ruszyć/- worek kwaśnej ziemi /torfu wysokiego/ + jeśli macie dostęp do obornika to i obornik /kupiłabym nawet jeden worek bo mu sie należy / wyściółkować i już. Jeśli się zastosujesz - w czerwcu będzie już gęściutki a przyszłą wiosną zakwitnie. W tym roku raczej nie nawoź go - wygląda jakby dostawał jakiś nawóz który mu nie służył, zależy wszystko od tego co mu tam umieszasz pod korzenie.
Powodzenia


No że trawsko nie powinno rosnąć to wiem, ale nie wiedziałam, że aż tak szkodzi. Z kamieniami nie pomyślałam a faktycznie korzenie rh są płytko. Nie wiem czym nawożony i czy w ogóle.
To nie mój ogródek i odkąd mam swój to w ogóle tam nie zaglądam, ale szkoda mi biedaka...
Ja mam narazie dwa Rh i mają się dobrze, dlatego myślę....że zaopiekuję się i tym. O ile dostanę go w prezencie
Wielkie dzięki za pomoc!!!!
____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Pszczelarnia 10:53, 19 sty 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Magjo, jeśli dobrze rozumiem, w przypadku sadzenia RH koło dorodnych drzew można posadzić je na rabacie podwyższonej? Ale jeżeli da się wykopać obszerny i głęboki dół, to jest OK, tylko trzeba pilnować wilgotności podłoża?

Moje RH rosną pod 100-letnim świerkiem i jest OK. Ale niestety obok inne już mają brzozę i muszę coś z tym zrobić - czyli wysadzić pod koniec marca na nowe miejsce.
Inne pytanie: właśnie przywiozłam miesięczny obornik koński z dużą ilością słomy czy już można rozkładać (jak zejdą śniegi). Najpierw powinnam zabrać korę, rozłożyć obornik ze słomą i na to korę?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
magja_ 15:05, 20 sty 2012


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Ewo - generalnie unikamy sadzenia rh pod dużymi drzewami, ale już nawet Twój przykład pokazuje że jednej reguły nie ma /chodzi mi o świerk - idzie korzeniami rozlegle i płytko i nie jest dobrym towarzyszem, ale u Ciebie nie przeszkadza/. Wiele zależy od tego czy mamy regularne automatyczne podlewanie czy jesteśmy zdani na kaprysy pogody i wąż ogrodowy, wiele też zależy od gleby. Jeśli trzyma dobrze wilgoć to lepiej, na piaskach bym nie próbowała. Zdecydowanie odradzam brzozę, jesion i wierzbę - bez względu na warunki. Najlepsza jest chyba sosna - ma palowy system korzeniowy i zimą też daje cień.
Pewnym wyjściem - w sytuacji gdy korzeni jest dużo, jest właśnie zbudowanie podwyższonej rabaty. Należy jednak brać pod uwagę że tego typu rabaty też obsychają szybciej niż grunt a korzenie i tak za jakiś czas lekko sobie tam podejdą. To propozycja dla tych co się upierają i bardzo chcą akurat w takim miejscu - ja bym się nie upierała

Jeśli chcemy ściółkować obornikiem - to tylko jesienią. Wiosną można nim zaprawiać dołki. Jeśli będziemy ściółkować wiosną efekt będzie taki że nie zdąży się tak rozłożyć i przepłukać zanim nadejdą cieplejsze dni, a jak obeschnie to już niewiele jest wart.

Ewo - jeśli masz taki jeszcze słomiasty obornik, będzie Ci trudno go porozkładać a te słomki będą Ci latem latać po całym ogrodzie /nie rozłożą się do lata/. Wiem co piszę bo też tak kiedyś zrobiłam - szkoda zachodu Większy pożytek będzie z niego albo jesienią albo podczas sadzenia. Tak bym Ci doradzała.

Teraz to możesz ewentualnie wybrać trochę samej kupy i schować ją pod korą. Łopata na jeden rh w zupełności wystarczy. I w lekkim oddaleniu od pnia - jest to jeszcze dość świeży obornik i może mieć zasadowy odczyn /choć ten odczyn obniża się w zasadzie przy leżakowaniu obornika z dnia na dzień/.
____________________
Pszczelarnia 14:00, 29 lut 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
marzena 11:46, 13 mar 2012


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Proszę o odpowiedź - mam takie pytanie ...
Otóż wczoraj przy usuwaniu okrycia świerkowego spod różaneczników oderwało mi sie kilka pokładających się gałązek rh, wzięłam je do domu, włożyłam do wody i zastanawiam się, czy można je ukorzenić ?
jeżeli tak, to w jaki sposób ? szukałam info w necie ale jakoś niczego sensownego nie znalazłam...
____________________
marzena O....!
haika 23:21, 13 mar 2012


Dołączył: 11 kwi 2011
Posty: 248
A co myślicie o moich rożanecznichach? Czy coś z nich będzie w tym roku? Czy zakwitną? Część pąków jest zielona
____________________
Haika
hanka_andrus 00:04, 14 mar 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Marzenko,ja również mam ułamane gałązki Rh ,z pąkami ,Znalazłam w parku po wichurze..Tydzień temu wstawiłam do wody,trochę podniosły się liście/ nie wiem jak długo leżały bez picia?/
Teraz jak je oglądam wydaje się ,że pąki chcą się rozwinąć,ale zbytniej nadziei nie mam.A już tym bardziej na ukorzenienie.......nie wiem jakie warunki trzeba spełnić.....
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies