Elka50
08:54, 13 lip 2019
Dołączył: 25 kwi 2017
Posty: 12
Toszko, bardzo dziękuję 
Przepraszam za zbyt długi post. Chciałam przedstawić dokładnie warunki w jakich żyją moje różaneczniki i niestety wyszedł bałagan. Dzisiaj rano sama też to widzę
. Postaram się poprawić na przyszłość.
Uspokoiłaś mnie, że to nie jakiś atak grzybów.
A co do skacząco-latających to mogę polać Mospilanem a za jakiś czas (jaki?) pryskać i podlewać wrotyczem? Ten sam problem mam po drugiej stronie domu z przywarką japońską, ale tam większe spustoszenie.
Gdyby nie te nowe pąki kwiatowe łatwiejsza byłaby decyzja o przeniesieniu na lepiej przygotowane stanowisko, ale to może na przyszły rok po przekwitnięciu.
Pozdrawiam serdecznie
Elżbieta

Przepraszam za zbyt długi post. Chciałam przedstawić dokładnie warunki w jakich żyją moje różaneczniki i niestety wyszedł bałagan. Dzisiaj rano sama też to widzę

Uspokoiłaś mnie, że to nie jakiś atak grzybów.
A co do skacząco-latających to mogę polać Mospilanem a za jakiś czas (jaki?) pryskać i podlewać wrotyczem? Ten sam problem mam po drugiej stronie domu z przywarką japońską, ale tam większe spustoszenie.
Gdyby nie te nowe pąki kwiatowe łatwiejsza byłaby decyzja o przeniesieniu na lepiej przygotowane stanowisko, ale to może na przyszły rok po przekwitnięciu.
Pozdrawiam serdecznie
Elżbieta