Dzień dobry,
Jestem nowa na forum, tym bardziej witam i przechodzę od razu do sedna.
RH hoduję od kilku lat, nigdy nie miałam z nimi problemów, a jak były, to sobie radziłam. Ale teraz jestem w kropce.
Mam kilkanaście RH, które rosną w warunkach leśnych od 3 lat, niestety podlewam je wodą wodociągową i w tamtym roku zauważyłam jasne przebarwienia na liściach, postanowiłam zakwasić im glebę. Na jesień podsypałam trochę siarką (ale ta pewnie jeszcze nie zdążyła zadziałać)siarczan potasu i magnezu, teraz w marcu dostały siarczan amonu i chwilę później nawóz uniwersalny, ale bez wapnia i zaczęło się to co widać.
Dwa pierwsze zdjęcia to Percy Wiseman, trzecie nie pamiętam i on ma takie liście od zeszłego roku, jeszcze przed podsypaniem, kolor kwiatów intensywnie czerwony, bez plamki, czwarte zdjęcie to Hachmann's Charmant.
I teraz nie wiem, czy to przemarzniecie, skoki temperatur dobowych?
Choroba grzybowa?
Czy zasolenie? - w tym roku pierwszy raz dostały jakikolwiek nawóz. Rosną na mocno piaszczystych terenach, pod sosnami.
Jak mam im pomóc?