TAR
20:51, 05 sie 2019

Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10764
Toszka zrobilam 5 z 8 moich rodkow wg. rady. Nie sądzilam ze rozrywanie bryly korzeniowej to taka ciezka robota, glownie to zaschniety torf. Co z tego, ze moje rodki byly w mokrym jak przez torf nie pobierały nic dobrego. zdarlam torf ile sie dalo, potem namoczylam w odstałej wodzie cala noc i rano przygotowalam dolki. chyba taka srednica 80 cm na poczatek wystarczy? tylko nie mialam dostepu do siarki, kupilam zakwaszacz glebowy florovitu, ktorego siarka jest skladnikiem, moze byc? dolki zgodnie z wytycznymi wypelnilam samym dobrem
rodki obsypałam igliwiem, ściółką spod dębów i czekam czy zatrybia
chociaz byc moze sie sama oszukuje, bo mam wrazenie, ze zielenieja i juz nie sa takie jasnozielono-żółte, ale to chyba za wczesnie? w weekend ostatnie 3 szt. doprowadze do porzadku.


____________________
Ogrod nad bajorkiem
Ogrod nad bajorkiem