Różaneczniki potrzebują specjalnie przygotowanego podłoża, nie znoszą zbyt głebokiego posadzenia i bardzo łatwo przy nawożeniu gleba może ulec przenawożeniu. Sprawdź czy pod korą jest szmata, usuń ją, na nowo przygotuj podłoże:
torf kwaśny, próchnica kwaśna, zleżały obornik, przekompostowana kora sosnowa. Na tej mieszance posadź od nowa różanecznika i nie męcz go nawożeniem.
moi drodzy ogrodomaniacy, przejrzałam wszystkie posty i nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Otóż, mam u siebie 2 szt Rododednrona Dotella i tak wyglądają jego młode liście
i pytanie, martwić się? Czy to raczej normalny wygląd tej rośliny?
tutaj meszek wygląda jak wytarty
roślina kwitła rośnie obok innych różaneczników, które mają się dobrze.
Zasilane identycznie jak inne, które mają standardowe, błyszczące listki.
Czy ktoś tu odpowiada? Mój rododendron umiera. Zastałam go takiego po 2 tygodniach wakacji (akurat były duże upały). Liście są pożółkłe. Dwa obok rosną całkiem dobrze. Proszę o pomoc
Na razie użyłam mieszanki:
Florovit 2,5 ml
Pinivit 12,5 ml
Żelazo 10 ml
plus 10 l wody
Polać go preparatem na fytoftyrozę? Czy to ma szansę pomóc?
Dzień dobry mogę prosić o poradę w sprawie moich różaneczników ? Posadzone w zeszłym roku torf kwaśny, obornik, kora. Nawozimy co kilka tygodni Magiczna Siła do różaneczników.
w moim mniemaniu nie powinno się sadzić różaneczników w czysty torf kwaśny.
Torf wysoki, który zastosowałaś to luźna włóknista struktura, brązowy kolor i dużo materii organicznej która przede wszystkim zapewnia rh to czego potrzebują najbardziej - czyli kwasy humusowe, decydujące o kwaśnym odczynie gleby. Torf ten ma ph rzędu 3,5-4,5. Składa się w prawie 60% z węgla i niestety jest dość ubogi w składniki pokarmowe. Struktura tego torfu utrzymuje się bardzo krótko, w zasadzie już po roku następuje jego rozkład. Słabo "magazynuje" nawozy, jest idealny żeby napowietrzyć glebę, rozluźnić ją i poprawić pojemność wodną. Niestety charakteryzuje się bardzo dużą siłą ssącą i dlatego nie nadaje się do sadzenia w ogrodzie jako podłoże jednorodne!
Pamiętaj raz przesuszony torf trudno nawodnić.
Jak widzisz na dłuższą metę sadzenie w czysty torf wiąże się z ryzykiem
przesuszenia podłoża i potrzeby ciągłego dokarmiania.
Mam 8 różaneczników i wszystkie sadziłem w mieszankę, torfu kwaśnego, rozłożonego obornika bydlęcego, ziemi jaką posiadam w ogrodzie, ściółki leśnej wybranej spod sosen i z niewielkim dodatkiem gliny aby właśnie to ona trzymała wilgoć. Dodałem również niewielką ilość siarki pylistej, która pomaga utrzymać kwaśne ph. Wszystko wyściółkowane igliwiem sosnowym, które ma również właściwości zakwaszające.
Kilka lat temu posadziłem w tym samym czasie, zapewniając te same warunki 3 różaneczniki.
Od przeszło roku jeden z nich wyraźnie "kuleje".
Oprócz widocznej chlorozy, liście ma opadłe do dołu (dla porównania - te obok wyglądają "w miarę ok").
Próbowałem zakwaszać podłoże torfem, kompostem i roztworem octu by podawane nawozy interwencyjne działały, jednak na niewiele się to zdało.
Teraz ogólnie różaneczniki mają lekkie objawy chlorozy, ale kondycja (sztywność i pozycja liści) są prawidłowe.
Co może być przyczyną takiego stanu tylko 1 z 3 okazów?
One były wszystkie sadzone ok. 5 lat temu.
Bryła była w porządku, posadziłem do oddpowiedniej miesznaki.
Wszystkie 3 traktuuję identycznie,a tylko z tym mam od jakiegoś sezonu czy dwóch problem.
Stale staram sie zakwaszać glebę wokół nich, zwłaszcza koło tego...
Jedyne co przychodzi mmi na myśl, a co odróżnia go od innych to głębokość sadzenia (ten się niejako zapadł, jest głębiej) i to, że jako jedyny jest "narażony" na większą ilość światła (choć oparzeń de facto nie miał, bo kontakt jest krótkotrwały mimo wszystko..
Zakwaszanie jest trudne. Kompost, który wymieniasz jako metodę na zakwaszanie, nie jest kwaśny. Dlatego proponowałam sprawdzenie pH.
Obserwacja, że się zapadł jest ciekawa. Nietylko dlatego, że może teraz jest za głęboko i to mu nie służy. Ale dlaczego się zapadł? Ziemia w dołku była za słabo ubita przy sadzeniu? Coś mogło wykopać dziurę pod korzeniami?
Szkoda, że Toszki i Mazana nie ma na forum w tym roku...
Moja rada jest taka, jeżeli różanecznik się, jak to stwierdziłeś po 5 latach zapadł to raczej z słabo ubitą ziemią to nie ma nic wspólnego.
Poza tym, podczas sadzenia różaneczników nie ubijamy gleby, ponieważ jak wiemy rośliny te muszą mieć dużo powietrza przy korzeniach.
Oczywiście jest zawsze ryzyko nornicy czy karczownika.
Różaneczniki nie lubią być głęboko posadzone (sprzyja to chorobom i generalnie nie rosną dobrze) a teraz masz taką sytuację.
Poza tym ph twojej gleby nie jest optymalne.
Ja bym rozważył wymianę podłoża.
Rozwiążesz dwa problemy, jeden z ph a drugi z głębokością w której rośnie.
No i ewentualnie sprawdzisz dlaczego się zapadł.
P.S
jeżeli podczas zakwaszania nawozami doszło do zbyt dużego zasolenia
stężenia roztworu glebowego to roślina ma utrudnione pobieranie wody.
Woda w glebie jest a roślina nie może jej pobrać.
Ale tylko Ty wiesz najlepiej co robiłeś i jakie masz warunki.