Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nasz mały, zielony świat.

Pokaż wątki Pokaż posty

Nasz mały, zielony świat.

agata_chrosc... 23:21, 11 maj 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Z przyjemnością obejrzałam sobie Twój powstający ogródek. Ubawiła mnie brzoza-wariatka, co myśli, że jest motylem. Wcale się nie dziwię, że wolisz mieszkać w ciszy niz w Międzyzdrojach, po których w sezonie przejść się nie da. Byłam dwa razy w szczycie sezonu (zawodowo) i to nie było miłe. ALe podjechać nad morze, pospacerować po plaży i wrócić do ciszy i spokoju to co innego. Tego zazdroszczę bardzo! A mam i pytanie - co to za odmiana irgi, z takimi pięknymi owocami, u Ciebie rośnie? Pozdrawiam
____________________
ogród w Holandi
nika 13:54, 12 maj 2012


Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 783
Basiu, gdzie zniknęłaś? Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku...

Byłam nie tak dawno w Międzyzdrojach. Ale to miasto się zmienia. I nie mam tu na myśli tylko powstających hoteli, galerii czy apartamentowców... ale zieleń mnie bardzo urzekła. Zwłaszcza okolice molo, ale nie tylko... Nawet mój M. (ogrodowy ignorant ) zwrócił na to uwagę
Pozdrawiam ciepło
____________________
Nika i jej marzenie o pięknym ogrodzie
Basiaw 16:19, 12 maj 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Ewciu, Agatko, Nikuś, bardzo dziękuję, że do mnie zaglądacie.
Ostatni tydzień miałam wycięty z życiorysu, wszystko kręciło się wokół ogromu biurokracji związanej z rejestracją samochodu. Kursowałam między urzędem celnym, skarbówką i starostwem, ale wczoraj dostałam tablice i bardzo się cieszę

Mam potworne zaległości w fotografowaniu ogrodu a tu codziennie coś się zmienia Dzisiaj pogoda jest koszmarna, nawet nie próbuję startować z aparatem, może jutro będzie ładniej?

Z radością obserwuję jak dobrze sobie radzą róże, które w kwietniu ścięłam przy zmiemi, bo przemarzły. Pięknie odpuściły i rosną jak szalone, jakby chciały nadrobić straty.
Zaskakuje mnie też siła wzrostu żurawek, na takim piachu rosną a bujne jakby na ukraińskim czarnoziemie. Koniecznie muszę zdjeć porobić i wam pokazać.
W szklarni posadziłam pomidorki w opaskach, tak jak Danusia robi, jestem ciekawa, czy po sezonie uznam, że tak mi się uprawia lepiej/gorzej...

Jak tylko zrobię zdjęcia, to wrzucę.

Agatko, ta irga to moim zdaniem Irga pomarszczona Cotoneaster bullata. To dwa krzewy majace po jakieś 6-7 lat, mają za sobą kilka przeprowadzek i ciągle są dzielne i ładne, rozrastają się mocno i trzeba je formować.

Nikuś, w pełni się zgadzam, że w ogólnym rozrachunku Międzyzdroje zmieniają się na lepsze a zwłaszcza zieleń, tak jak mówisz.


____________________
Nasz mały, zielony świat
nika 16:27, 12 maj 2012


Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 783
Cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku i że w końcu udało Ci się załatwić te wszystkie formalności Przechodziłam przez to samo 1,5 roku temu, więc doskonale Cię rozumiem
To czekam w takim razie na obiecane fotki
____________________
Nika i jej marzenie o pięknym ogrodzie
Basiaw 20:13, 12 maj 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Mam nadzieję, że jutro pogoda pozwoli pospacerować z aparatem, ale prognozy są nędzne... Kiedy będzie przez wiele dni z rzędu ciepło, w miarę bezwietrznie, ze słoneczkiem?
A co do potyczek z urzędami, to mam nadzieję, że moje maleństwo będzie się dobrze trzymało i przez następne 10 lat nie będę myśleć o zmianach.
____________________
Nasz mały, zielony świat
agata_chrosc... 21:11, 12 maj 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Dzięki za irgę! Chyba się na nią zasadzę bo bardzo pięknie się prezentuje. I nie ma co na pogodę narzekać! U mnie odkąd zima się niby skończyła czyli tak od początku marca, to było może 5 dni ciepłych i słonecznych. Cały czas temperatura nie wzrasta powyżej 14 stopni, rzadko wychodzi słońce, a na dzisiejszą noc zapowiedzieli przymrozki! To po prostu jest koniec świata! I żadnych perspektyw na pozytywną zmianę w dającej się przewidzieć przyszłości. A miał się klimat ocieplać!
____________________
ogród w Holandi
Basiaw 08:11, 15 maj 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Agatko, pogoda chyba dla wszystkich jest nie do pojęcia, aż trudno się powstrzymać od iście babciowych wstępó do opowieści "za moich czasów...", ale naprawdę, jeszcze nie tak dawno pory roku były znacznie wyraźniejsze.

W końcu wzięłam w garść aparat i zrobiłam kilka zdjęć, oczywiście pierwsze były żurawki przy moich suchym strumyku, rosną w słońcu, na marnej glebie a są takie bujne, serce rośnie

Z tyłu, na drugim planie, w mini ziołowym ogródku za murkiem widać fioletowe wiechy kocimiętki. Co za wdziećzna roślina, kwitnie już gdzieś od miesiaca i będzie kwitła do zimy. Od ubiegłego roku jestem jej gorąca zwolenniczką, nie ma chyba żadnych wymagań, rośnie jak wściekła.


Skoro jestem w tej części ogrodu, to może od razu pokaże jak nam wyszedł kącik wypoczynkowy po zamontowaniu płotków. Teraz już tylko dmucham i chucham na winorośle jakońskie, żeby się pięły do góry i zrobiły nam piękny dach nad stołem.

Przed placykiem roślinki na razie malutkie, biedy takie, ale to lawendy plus róża, mam nadzieję, że w tym roku się rozrosną a za 2-3 lata nie będzie widać ziemi, tylko same rośliny.

Meble jednak zaolejowaliśmy, podobają mi się takie naturalnie starzejące, z patyną czasu, ale skoro inne drewno mamy bejcowane, to meble nie moga być zdane na łaskę natury, bo dziwnie by to wyglądało.


I jeszcze róże, tegoroczny eksperyment, 3 krzewy w donicach, na razie bardzo łądnie puszczają liście, zobaczymy jak będzie z kwitnieniem.
Z samego brzegu w ceramicznej donicy siedzi moja duma - cyprys z nasiona przywiezionego przez kolegę z Toskanii, osobiście przeze mnie wyhodowany. Z wielu nasion tylko ta jedna roślinka wykiełkowała.
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 08:18, 15 maj 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Może jeszcze kilka roślinek.
Miłorząb pięknie rośnie, wypuścił wiele zdrowych liści.
Moja przygoda z Ogrodowiskiem zaczęła się od miłorzębu, bo posadziliśmy to drzewko i biedaczyna miała tak kruche liście, że w krótkim czasie był całkiem łysy. Pierwsza zima za nim i teraz wygląda cudnie.
Również pierszą zimę mają za sobą moje klony palmowe. ten ze zdjecia poniżej rośnie w kąciku przy werandzie, ma się dobrze, nie ucierpiał od majowych przymrozków. Drugi klon, czerwnonolistny, rosnie w innej części i niestety trochę liśmi ma uszkodzonych.
Jeszcze kępa ubiorka, szcze polecam tę bylinę, bardzo tługo utrzymuje kwiaty i jest ślicznym wiosennym akcentem.
Brzozy mam z każdej strony w ogrodzie, przed domem jest strzępolistna. Jeśli jest taka wysoka po 3 latach, to jaka będzie za 5,10...?
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 08:23, 15 maj 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Jeszcze chciałam pokazać jedną z róż, które ścięłam przy ziemi, warto było dac jej szansę, rośnie jak szalona. Wiele osób wsód moich sąsiadów pospieszyło się i wykopali róże a szkoda, pewnie też by się zregenerowały.
Od tygodnia w szklarni siedzą pomidorki, wzorem naszej Szefowej wsadziłam je w opaski, bardzo jestem ciekawa, czy odczuję różnice w uprawie.
____________________
Nasz mały, zielony świat
agata_chrosc... 09:13, 15 maj 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
Basiu, piękny masz ten biesiadny kącik. To jest przyjemność - rano kawkę na tarasie, wieczorkiem z winkiem posiedzieć. I życie od razu jakieś bardziej sympatyczne się robi. U mnie taras to inwestycja przyszłoroczna - w tym roku wyskoczył z budżetu niestety. No nie można mieć wszystkiego. Niestety!
____________________
ogród w Holandi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies