Teraz cieszą mnie już tylko dwa bukiety, zrobione w piątek, już bez dalii, które pozostały wspomnieniem, podobnie jak kosmosy, w ostatniej chwili wyrwane pani zimie. Nawet floksa udało mi się wkomponować w astry, kosmosy i ośmiały.
Bardzo będzie brakować tych kolorów.

Kamelia zwariowała i wypuściła pąki. Ciekawe co ona będzie robić wiosną?
Kwiaty są przepiękne. Kiedy dostałam ją w prezencie, zimą była z pąkami i nawet rozwinęła niektóre, ale były jakieś takie małe i ogólnie byłam trochę rozczarowana. Dopiero teraz pokazała urodę, kwiaty są duże i piękne.



Rozmaryn też kwitnie jak szalony, ale tylko ten zwieszający się, widać ta odmiana ma tendencje do niemal nieustannego kwitnienia.



W szklarence wiadomo - wieczne lato, ale ja dzisiaj wybrałam się szukać jego resztek w ogrodzie. Jakieś takie ono wymięte, zmęczone, ale resztki są, na przykład takie pąki liliowców, coś tam się jeszcze rozwinie, ale zobaczcie ile jeszcze by mogło. To taka odmiana zakwitająca od końca lipca.



Jeszcze jeden floks:

Róże nie dały się mrozom tak całkiem i niektóre gdyby mogły, dopiero by pokazały na co je stać.

Pomponella



Mary Rose



Graham Thomas



Frau Karl Druschki



Nevada:



Też róża;

A Shrospshire lad



Pastella



Crocus Rose



Różne okrywowe







Goldfassade



Super Dorothy

Bardzo podobają mi się te astry, zwłaszcza kolor, zdjęcie ładnie go odzwierciedliło. Mimo że są dwie takie same kępy, to tej drugiej prawie nie widać, bo mniejsza.





No i generalnie widoki nie pozostawiają złudzeń, mogę sobie szukać lata - do przyszłego roku.










Bardzo podobają mi się borówki o tej porze roku, mam je dopiero od wiosny, ale jak się rozrosną, będą pięknym akcentem jesienią, już są.




No i owocki trzmieliny - cudne.

Kupiłam wiosną Mary Rose z kilkoma innymi różami w jednym z supemarketów. Miałam wobec niej mieszane uczucia. Jakoś mi nie pasowała do koncepcji . Ale się chyba myliłam. Teraz podoba mi się bardzo jej pokrój, ma jeszcze pączki, pewnie większość z nich nie zakwitnie, a szkoda. Jaki duży jest twój egzemplarz? Zauważyłam że kwiaty szybko przekwitają.

Piękne jesienne zdjęcia dodałaś. Borówki faktycznie przepięknie się przebarwiają.

lato, latem ale te kolory jesieni urokliwe - uwielbiam taki jakby spokój na rabatach i odrobię słoneczka - można gapić się cały dzień

bukiety piękne, zachwycił mnie floks ten kolor a różany spektakl niech trwa !

piękne bukiety, a ile róż i innych kwiatów jeszcze u Ciebie kwitnie faaajnie

Joku napisał(a)

Kupiłam wiosną Mary Rose z kilkoma innymi różami w jednym z supemarketów. Miałam wobec niej mieszane uczucia. Jakoś mi nie pasowała do koncepcji. Ale się chyba myliłam. Teraz podoba mi się bardzo jej pokrój, ma jeszcze pączki, pewnie większość z nich nie zakwitnie, a szkoda. Jaki duży jest twój egzemplarz? Zauważyłam że kwiaty szybko przekwitają.

Dzisiaj kwiaty Mary Rose miałam na wysokości wzroku, a mam 173 cm wzrostu. Pięknie urosła w tym roku, a była dość mocno wiosną przycięta. To róża krzewiasta, dość szeroka. Kwiaty ma przepiękne i cudownie pachnące. Będzie pasowała u Ciebie Jolu.