Masz na co czekać Zalety szklarenki niewątpliwe

Twoje krokusy rzeczywiscie całkiem podobne do moich zimowitów. No to w przyszłym roku czekamy na kwiatki jaśminu, a zapach bedzie dla Ciebie. Miłego jutrzejszego dnia zyczę.

ciekawa wycieczka o fajnej porze - obejrzałam relację - bez względu na porę roku widać te włoskie klimaty - już sama nie wiem co ją tworzy ale chyba ta terakota doniczkowa
no i perfumy przywiozłaś z wyjazdu hehe

a dziś u nas było za ciepło i wietrznie jak na włoskiej wyspie - tylko zieleń nie ta niestety

miłego ogrodowania
pozdrawiam

To również mój tegoroczny włoski nabytek, pachniał obłędnie, teraz już stoi w domu, zobaczymy jak przezimuje. Koniecznie muszę zajrzeć do stosownego wątku, Włochy kuszą o każdej porze roku.
Pozdrawiam serdecznie

Ta bylinówka jest nieziemsko zaprojektowana i wykonana, jestem pełna podziwu...zauroczyła mnie totalnie...
A włoskie klimaty urzekające, to zdecydowanie moja bajka.

Wiedziałam, kiedy zajrzeć.


Gabrysia, ja z innej "bajki" - jak układaliście cegłę pod ławkę i ognisko? Czy to trudna sprawa?

Stan obecny:



Stan oczekiwany


.

A teraz lecę oglądać zaprzyjaźnione ogródki.

Gabrysia, ja go z Krety przytaszczyłam, dałam w grunt, z kilku szczepek, 2 się przyjęły, nawet wyrosły nowe liście i tak się zastanawiam, zostawić w gruncie, górę solidnie okryć, czy wykopać i do domku letniego, tam będzie temperatura koło ) stopni, jak myślisz?
Oczywiście, relację z Włoch sobie obejrzę, na spokojnie:

Relacja z Włoch - na zimę.. teraz nie wyrabiam... Ale przyleciałam zobaczyć co słychać

zachwycające te włoskie impresje Gabrysiu
idę ich poszukać na forum

Relację z podróży zostawiam sobie na deser ( po pracach w ogrodzie ). Roślinka piękna, kilkanaście lat temu dostałam ją w prezencie. Kapryśna, jeśli chodzi o miejsce w domu. Doskonale rósł i kwitł tylko w jednym miejscu, w chłodnym korytarzu w wejściu do biura m. Niestety, bardzo podobał się klientom, systematycznie odłamywali sadzonki... Którejś wiosny odłamano zbyt dużą część. Podobnie miałam z innymi roślinami. Teraz tam zimują tylko oleandry, które i tak mocno tnę wiosną.
Jesienne rabaty też mają swoje "pięć minut" u Ciebie. Pozdrawiam.