Bukiety, wianki, rękawice - ciągle coś się u Ciebie dzieje, a ja tylko praca i praca. Pisałam już, że lubię jesień, ale zimno trochę już daje mi się we znaki. Pozdrawiam
I znów cieszysz oczy bukietami. Jak widzę takie bogactwo kolorów i ilość to zawsze przypomina mi się tekst "...narwali bzu, naszarpali..." To takie bezpośrednio bliskie i pierwotne...
Rękawice boskie. Pozdrawiam.
Gabrysiu, piękne zbiory, podjadłam, w takim angliku jak Twój można się zakochać, bukietów możesz mieć bez liku, a talentu do tego Ci nie brakuje, pieknie udekorowałaś taras i wnętrze kwiatami