Gabrielo, czy te ciekawe odmiany astrów masz ze szkółki przy ogrodzie Karla Foerstera?
Serdecznie

pozdrawiam, czekamy na nowe odsłony ogrodu

Kontrolnie zaglądam, czy już nie ma fotek z byłego Mordoru

Pytanie do pani przewodniczącej
O lilaka josiki, czy warto kupić ? Czy to będzie wielki krzaczor ? Czy da sie utrzymać w ryzach przez cięcie ?
Bo chciałabym posadzić przy tarasie...

Nie widziałam chyba nigdzie poza szkolką ...
Liście duze, ładne, w wielkiej donicy chyba 5-6l

Kasya, a członkini może odpowiedzieć?

Widziałyśmy tego lilaka u Tomka w Radkowie - wielki okrągły krzaczor ( wys. 4 m, szer 5m), coś jak bzy - sambucus nigra po latach. Ja bym przez cięcie nie utrzymała w ryzach (ale może tylko dlatego, że cięcie żywopłotów i bukszpanów to już dość pracy na moje ręce).

Pszczelarnia napisał(a)

Kasya, a członkini może odpowiedzieć?

Widziałyśmy tego lilaka u Tomka w Radkowie - wielki okrągły krzaczor ( wys. 4 m, szer 5m), coś jak bzy - sambucus nigra po latach. Ja bym przez cięcie nie utrzymała w ryzach (ale może tylko dlatego, że cięcie żywopłotów i bukszpanów to już dość pracy na moje ręce).

moze, moze

ale ładny jest ? bo jakby mial byc krzaczor i miec kilka kwiatkow to bylabym rozczarowana..
ale liscie miał ladne, ładniejsze niz lilak zwyczajny

u jakiego Tomka ? jest gdzies tutaj ?

Tomgroch_Kasia i Tomek

Mnie się podobał, rósł na miedzy między szkółką a drogą polną. Nie wiem, jak u niego z kwitnieniem, jeśli nie jest cięty?
Ma go chyba członkini Dzidka z ogrodu to właśnie tu .... .

Ja też mam te lilaki yoshika czyli lilaki węgierskie, ale młode. Kupiłam je właśnie u Tomka Grochowskiego, ładnie w tym roku przyrosły.
Ich zaleta to nie tylko ładne liście, ale i to, że kwitną po zwykłych bzach, majowych. Kwiaty delikatniejsze, ale pięknie pachnące. Kolory lila-fioletowe. Warto je mieć, jeśli wielkość ogrodu pozwala, dorastają do takiej wielkości jak majowe lilaki, czyli 3-4 metry.
Dzidka jest od nich specjalistką i ma starsze egzemplarze.
W

U mnie kwitnie teraz kamelia. Zupełnie jej się pory roku pomyliły i wczesną jesień uznała za wiosnę, już drugi raz. Trudno będzie mi ją z tego błędu wyprowadzić. Ma dużo wielkich pąków.







Kamelie oczywiście rosną w donicach, poniżej druga, która kwitła wiosną, też zawiązała pąki kwiatowe, ale jest drobniejsza od starszej koleżanki. Już widać bladoróżowy kolor, będzie piękniejsza, bo ma pełne kwiaty.

Piękna! U mnie dwa tygodnie temu zakwitła na biało tawuła van Houtte'a Wywaliłam zeszłej jesieni, bo marniuchna była. Wiosną mąż cichaczem wkopał w kącie ogrodu i ona zakwitła we wrześniu. Trzeba było widzieć minę mojego męża!
(i moją!!!). Czekam na Mordor.