Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w budowie - nieustającej

Ogród w budowie - nieustającej

margaretka3 16:33, 08 lut 2017


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Oj, widzisz, rozdawałam Caradonnę w klubie, ale poszła w mgnieniu oka, następne nasionka gdzieś za siedem miesięcy. Będę pamiętać. A może siewki się wiosną znajdą. Liczę na to, bo planów co do Caradonny mam sporo.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
laurowisnia 21:22, 08 lut 2017


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
A ja zostałam bez jednego nasionka, ścinałam, a nie mam.
pw.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
Gabriela 20:04, 09 lut 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Bardzo mi miło że pomagacie w zdobyciu Caradonny, zamarzyła mi się, a to jest marzenie które chyba dość łatwo spełnić.

Dorywam się do forum jak widać sporadycznie, ale wieczorami w łóżku czytam teraz fantastyczną rzecz i chcę się nią z Wami podzielić.
Jak wiecie książki uwielbiam w postaci analogowej i nic tego nie zmieni do końca życia. Do zakupu tej namówiła mnie Jasia przez telefon, więc nabyłam internetowo "Ogród pełen smaków" Jamesa Wonga.
Młody autor, ogrodnik, powinien być znany tym, którzy z upodobaniem oglądają (jak ja), angielskie programy ogrodnicze, np. Wielkie odrodzenie brytyjskich ogrodów (Great British Garden Revival) albo króciutkie Homegrown Revolution.

Książka jest o uprawie warzyw i owoców, tyle że zupełnie niepodobna do innych, nie ma tam nudnych opisów odmian i tego że sadzi się zielonym do góry. Jest za to kapitalny poradnik, co i jak uprawiać żeby było jak najsmaczniejsze. Bo to jest kryterium dla Jamesa podstawowe. Autor rozprawia się z mitami na temat uprawy i proponuje własne autorskie pomysły na ochronę i nawożenie. Nawóz z melasy, albo soli, widział ktoś? Będę próbować, serio.
Twarda okładka, dobry papier, zdjęcia, rysunki, przejrzysty układ graficzny - przyjemność wielka, polecam na jeszcze długie zimowe wieczory.
Acha, wydana pod patronatem RHS, oni byle czego nie wydają.





____________________
Ogród w budowie nieustającej
Pszczelarnia 21:04, 09 lut 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Takich książek mi teraz trzeba. Jak dobrze, że o niej napisałaś.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
vita 22:43, 09 lut 2017


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4569
Prawda, że ciekawa? Mam książkę od roku i z paru rad skorzystałam, np. z użyciem soli morskiej w uprawie modraka (morskiego) i kopru (morskiego)
Melasy do nawożenia pomidorów nie zdążyłam nabyć, bo i pomidorów nie uprawiałam i melasa za droga jak na parę krzaczków pomidorów. Trudno też znaleźć polecane odmiany warzyw, ale coś tam upolowałam.
Miłej lektury
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Gabriela 23:13, 09 lut 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
A ja spróbuję z melasą do pomidorów, w końcu to parę krzaków, więc się nie zrujnuję.
Teraz już wiem, dlaczego mi pisałaś o słonej wodzie do modraka. Ale wydało mi się logiczne, skoro rośnie na plaży zalewanej przez morskie, a więc słone fale.

Co do odmian - myślę że niektóre nazwy, zwłaszcza warzywne, trzeba sobie przetłumaczyć. Z wymienionych odmian pomidorów w książce, niemal wszystkie są u nas do zdobycia.

Bardzo świeże jest podejście Wonga do uprawy. Do tej pory w opisach warzyw i owoców najważniejsza była "wydajność z hektara", niezwyczajna wielkość czy odporność. A tu chłopak napisał, że przecież skoro to jemy, to najważniejszy w buraku czy pomidorze jest jego smak, słodycz.

Dlatego z uporem maniaka sieję bawole serca, chociaż strasznie chorują, właśnie dla smaku, słodyczy, małej ilości pestek, dużej miąższu i soku. O to chodzi, a nie o pierwsze miejsca na wystawach ogrodniczych.
I jeszcze ta ogromna energia autora, przebijająca z kart książki.

Zaraz kładę się do łóżka z Jamesem Wongiem.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
vita 23:30, 09 lut 2017


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4569
Chyba zrobię to samo Możesz dać znać gdzie i w jakiej cenie znajdziesz melasę? Dla Ciebie wszystko jest takie proste, w tym małym świecie
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Basilikum 13:59, 10 lut 2017


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
juz wpisalam kolejna ksiazke na liste lektur
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
laurowisnia 14:26, 10 lut 2017


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Ja również, tym bardziej, że tego pana lubię.

Mam w notatkach zimowych kiedyś spisanych taką mieszankę polecaną przez ogrodników angielskich, której składnikiem jest melasa, do nawożenia róż. Niezastosowana niestety, zapomniana ale i sposobu użycia nie zapisałam.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
Gabriela 18:51, 13 lut 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
vita napisał(a)
Chyba zrobię to samo Możesz dać znać gdzie i w jakiej cenie znajdziesz melasę? Dla Ciebie wszystko jest takie proste, w tym małym świecie


Melasę wezmę i kupię w sklepie z suplementami dla koni, poważnie. Pięć litrów tego specjału kosztuje ok. 70 zł i wypada taniej niż melasa w małych słoikach dla ludzi.
Melasa może być trzcinowa albo buraczana, jak cukier, ale o tym już Wong nie pisze, więc chyba nie ma to większego znaczenia.
Melasa ma dużo potasu, siarki i innych minerałów, żelazo też podobno, więc do pomidorów się nadaje. No i niewątpliwie jest nawozem naturalnym.

W małym świecie rzeczywiście wszystko jest proste, bardzo mnie to cieszy i nie chciałabym żeby przeminęło.

Czy masz może Vito w ogrodzie psiząb? Takie kwiatki wiosenne cebulowe? Potrzebuję ładnego zdjęcia.



____________________
Ogród w budowie nieustającej
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies