Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » ogród (nie)Mocy

Pokaż wątki Pokaż posty

ogród (nie)Mocy

Dragonka 20:56, 01 cze 2022


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Pudrowy róż na razie jeden mam, ale fakt, cudna jest. Czekam aż zakwitnie reszta, a dzisiaj posiałam kolejną torebkę..mam nadzieję, że wzejdą ładnie, bo już słońca jest sporo i będzie kilkadziesiąt sadzonek na jesień. Mam też sadzonki orlika Biedermeier, zobaczę jaki ten będzie.


Dziewczyny, kusi mnie rozchodnik też na ten kawałek przy dojeździe do domu- glebę mam tam trudną, sporo kamieni, więc chyba on by sobie poradził..Zastanawia mnie tylko jak on zniesie zawalanie śniegiem, bo one nie lubią nadmiaru wody jednak? Ma ktoś doświadczenie w temacie rozchodników i śniegu?
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Agatorek 21:35, 02 cze 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
Mam doświadczenie w temacie rozchodników i wody.
Po zimie i wczesnowiosennych opadach miałam stojącą wodę na rabatach, m.in, wokół altany, gdzie mam posadzone rozchodniki. Woda stała tam kilka dni, aż wykopałam rowki, ale i tam było tam dość długo mokro.

Rozchodniki pięknie ruszyły, są gęste i nic im nie dolega (tzn nie pytałam jak się czują, ale wyglądają zdrowo ).
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Roocika 08:07, 03 cze 2022


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Agatorek napisał(a)
Mam doświadczenie w temacie rozchodników i wody.
Po zimie i wczesnowiosennych opadach miałam stojącą wodę na rabatach, m.in, wokół altany, gdzie mam posadzone rozchodniki. Woda stała tam kilka dni, aż wykopałam rowki, ale i tam było tam dość długo mokro.

Rozchodniki pięknie ruszyły, są gęste i nic im nie dolega (tzn nie pytałam jak się czują, ale wyglądają zdrowo ).


W tym temacie też się zastanawiałam, bo sama planuję posadzić rozchodniki przy podjeździe, gdzie będę odgarniać śnieg
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Dragonka 12:06, 03 cze 2022


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Agatorek napisał(a)
Rozchodniki pięknie ruszyły, są gęste i nic im nie dolega (tzn nie pytałam jak się czują, ale wyglądają zdrowo ).


hehe, ja bym zapytała je jednak A na serio, dzięki bardzo Aga! Tam mam tak trudny glebowo i gospodarczo teren, że muszę się dobrze zastanowić, co tam można.. nie chciałabym posadzić roślin, które nie przetrwają tego. Nie lubię jak mi rośliny padają, a już nie znoszę jak z mojej winy


Roocika napisał(a)


W tym temacie też się zastanawiałam, bo sama planuję posadzić rozchodniki przy podjeździe, gdzie będę odgarniać śnieg


No widzisz Asiu, może się czegoś od dziewczyn w temacie dowiemy z pierwszej ręki, zawsze to lepiej zapytać



Dziś postanowiłam tam lekko już przekopać widłami, bo po ostatnich kilku dniach, gdzie codziennie coś padało, gleba mokra, i można ją wzruszyć. Ale już napotkałam problem- malż zakładał światełka takie stojące wzdłuż podjazdu i odkryłam, że nie zakopali peszla z kablem zbyt głęboko..nadziałam się na piękną niebieską osłonkę, na głębokości wideł No i teraz nie wiem czy rozchodniki to głęboko rosną? bo nie przekopię głębiej nie uszkadzając tego cholerstwa. No i nie chciałabym się zaświecić od tego naruszenia Nie mam pojęcia co tam zrobić a miejsce wyjątkowo szpetne..no i prowadzi do domu całe 40 m, więc tylko to się w oczy rzuca. Kamieni nie chcę zdecydowanie tam, bo to będzie mordęga dla mnie wydłubywać chwasty.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Agatorek 00:06, 04 cze 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
Myślę, że na głębokość wideł wystarczy. Rozchodniki nie są jakieś mega wymagające, rosną praktycznie na każdej glebie. W każdym razie jeszcze nie udało mi się zabić jakiegoś . Co prawda nie mam ich jakoś długo, ale te co mam, ładnie się rozrastają. I przyznam, że nie wszędzie kopałam głęboko i nie każda roślina dostała kompostu w dołek. Dlatego nawet jak ich korzenie dojdą gdzieś niżej, gdzie nie będzie przekopane, to sobie poradzą.

Ale skoro masz tam ten kabel, to nie dawałabym tam np traw, które się bardzo rozrastają (jak rozplenice czy miskanty), bo w razie wykopywania (lub dzielenia), mogłabyś się zaświecić (chociaż nie sadzę, po prostu przerwałabyś kabel i lampki przestałyby świecić, jeśli lampki są wyłączone, to prąd nie płynie)

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Dragonka 11:23, 04 cze 2022


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Agatorek napisał(a)
Myślę, że na głębokość wideł wystarczy. Rozchodniki nie są jakieś mega wymagające, rosną praktycznie na każdej glebie.

I to jest super wiadomość dla mnie Czy np irga płożąca by nadała się jako zadarniacz pod nimi? Potrzebuję czegoś co wypełni pustkę pomiędzy rozchodnikami jeśli się na nie zdecyduję.


Cywilizacja dotarła i do mnie- udało mi się kupić odętkę wirginijską, odm. 'Summer snow'- jest dość bujna i zastanawiam się,czy mogłabym ją przy sadzeniu od razu podzielić? Przeżyje? Nie mam doświadczenia z dzieleniem roślin. Czytałam, że dość inwazyjna się robi, więc pomyślałam, że mogłabym ją podzielić.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Magleska 11:42, 04 cze 2022


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18443
Basiu najlepszego urodzinowo -co prawda 2 dni temu ,ale z serca

na trudnych terenach u mnie dobrze rosną : pęcherznice,kaliny ,kosaćce -te zwyklaki niebieskie rozchodniki też

chcesz na tym 40 m odcinku mieć takie minimalistyczne nasadzenia ?
bo można by poszaleć np z jakimiś krzewami ,bylinami i trawami

a orliki przecudnej urody
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Dragonka 16:18, 04 cze 2022


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Magleska napisał(a)
Basiu najlepszego urodzinowo -co prawda 2 dni temu ,ale z serca

na trudnych terenach u mnie dobrze rosną : pęcherznice,kaliny ,kosaćce -te zwyklaki niebieskie rozchodniki też

chcesz na tym 40 m odcinku mieć takie minimalistyczne nasadzenia ?
bo można by poszaleć np z jakimiś krzewami ,bylinami i trawami

a orliki przecudnej urody

Dziękuję Madziu za życzenia! Orliki też dziękują

Myślałam początkowo o bylinach na tym kawałku- z racji tego, że będą musiały przeżyć zwały śniegu zimą.

Odcinek wyjątkowo szpetny..więc wszystko będzie wyglądać lepiej niż teraz.

Sama już nie wiem co tam zrobić.Miałam w planach jakieś jeżówki i rozplenice, stipy, ale dziewczyny mi tu dobrze zwróciły uwagę, że wykopywanie np rozplenic będzie trudne, a z tego sobie sprawy nie zdawałam, jako że swoje mam ledwo od roku jeszcze niezbyt wielkie. Głowię się co by mogło tam być, coś co przeżyje zawalenie śniegiem i nie da chwastom tak zarastać.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
gogo 01:54, 06 cze 2022


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Oj, to masz problem
Rozchodniki nie mają dużych korzeni, ale z tym śniegiem?, jest ryzyko gnicia, nawet jeśli w ziemi są kamienie.
Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem są byliny, np. przegorzany, które nie są wymagające, co do ziemi.

Jeśli nie chcesz mieć chwastów w żwirku, to trzeba go wysypać na folii /np. tunelowej, tej z dłuższym okresem użytkowania/.
Ja tak mam pod ścieżkami, chodzę po nich i folia nie ma dziur /w razie przedarcia dziurę można załatać/, a chwasty wychodzą jak z masła

Rośliny od Ciebie mają się dobrze
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Dragonka 11:42, 06 cze 2022


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
gogo napisał(a)
Oj, to masz problem
Rozchodniki nie mają dużych korzeni, ale z tym śniegiem?, jest ryzyko gnicia, nawet jeśli w ziemi są kamienie.
Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem są byliny, np. przegorzany, które nie są wymagające, co do ziemi.


Cieszę się bardzo, że roślinki przeżyły, a werbena jak już chwilę w ziemi posiedzi, wystrzeli Ja stwierdzam, że to żelazna roślina- wsadzałam takie mikroskopijne siewki, bo to nawet nie sadzonki były, a walczy Będą z niej ludzie Oby u Ciebie też zagościła już na stałe, polubisz ją!

Dobrze, że zwracasz mi uwagę na problem z gniciem korzeni ewentualnym.. Próbuję znaleźć jakiś złoty środek na ten pasek ziemi. Może pójdę w 'produkcję' bylin ? Obsadzałabym ten pasek w zależności od tego, co mi się uda wyhodować? Żal by mi było roślin, gdyby miały się zmarnować, a jeszcze płacić krocie teraz co roku żeby zastępować je kolejnymi, które tez padną to za drogi biznes dla mnie. Więc dumać będę dalej, ehhh

Patrzę wczoraj a tam na płocie coś wielkiego- z bliska dopiero się 'jarnęłam', że to kwiat..większy od mojej dłoni jest, a w zeszłym jak je kupowałam, nie były takie wielkie.. ale śliczne są, jeszcze się z nimi nie zapoznałam dobrze, ale już mi się podobają..





____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies