Nie, nie, maliny stąd wyjeżdżają Tu planuję żywopłocik cisowy na tym odcinku i nawet wczoraj głośno myślałam jak do niego by wyglądało coś roślinnego ( np. tawułku, albo pęcherznica?) na krótszym przylegającym prostopadle boku
Choć jak tak patrzę z perspektywy zimowej, to na tej wąskiej rabacie muszą być rośliny, które przeżyją hałdy spadającego z dachu śniegu. Czyli dooopa, brzydko mówiąc Chyba, że nawiążę do rabaty po prawej kolorem np i posadzę tam takie, które są jednoroczne, albo byliny które i tak się tnie na jesień czy wiosnę?
czyli na tym kawałku krótszym przylegającym do drogi? Sorry że tak pytam ale ja kiepska 'przestrzennie' jestem Tu zimą ląduje odgarniany śnieg, dlatego tylko się obawiałam posadzenia cisów, bo by zmarniały chyba. A gdyby pociągnąc ten żywopłot, to za chodnikiem też?
Tak myślałam o tym, że mogłabyś go pociągnąć tak przerywanego aż do tych planowanych przez Asię. I chyba fajnie by to wyglądało, gdyby te odcinki miały różne szerokości.
Przy drodze, gdzie odgarniasz śnieg mogłabyś zostawić tak 50 cm na to odgarnianie i posadzić tam kopytnik albo barwinek. Coś płożącego i odpornego.
Ewuś, zerknij jeszcze proszę czy ja dobrze rozumuję- wklejam zdjęcie inne, tymi strzałkami czerwonymi zaznaczam ten kawałek rabaty frontowej, gdzie mogłabym dosadzić żywopłot.
Tymi "?" czy miałaś na myśli aby przedłużyć ten żywopłot do tego momentu?
Jasne od strony tej mojej drogi nie ma blisko żadnego sąsiada,wiec i nie zależy mi na jakimś super wysokim żywopłocie. Z tego,co zrozumiałam Asia sugerowała żeby na tym odcinku nie dawać juz żywopłou,tylko zakończyć go na tym fragmencie. Chyba chodziło o to,ze zbyt klaustrofobicznie na tak małej działce by się zrobiło ale może to ja coś pomieszałam.