Bardzo ładne i lilie i jeżówki

paradas napisał(a)

Więcej zdjęć
Powojnik kwitnie, szkoda że stoi i się nie wspina.

A mój udechł. W zeszłym roku wsadziłam, zakwitł. Wprawdzie myślałam, że inny kupuję. Ale niech tam. W tm roku zagłada, liście brązowe jeden kwiatek. chyba wyrzucę.

Też mam błękitne aniołki Część od zeszłego roku, 1 dokupiłam wiosną. 3 kupowałam za grosze w supermarkecie, potem dokupiłam u porządnego producenta. I to widać, niestety. Te zeszłoroczne do pięt nie dorastają temu świeżakowi. I teraz chodzę koło nich jak nawiedzona...nawożę, pomagam się wspinać. A one i tak nie soczyście zielone i listeczki maleńkie, kwiaty maleńkie. Nie warto było się połaszczyć.
Czekam aż zmężnieją, wszystkie

Ircia dobrze radzi, zobacz Lagunę. Mam je na huśtawce, po jednej z dwóch stron. Podobały Ci się.

Kasia dzięki. Mi wszystko co ciemne się podoba Hortensje są takie wdzięczne jeśli chodzi o rozmnażanie, myślałem że będzie kosmos

Milka dzięki, pocieszyłaś mnie. Poczytam o Lagunie

KasiaBawaria dzięki, staram się to robić szkoda że nie dokumentowałem tego nieurodzaju od początku.

Aniu dziękuję ślicznie Właśnie ogród to taka moja terapia. Tyle radości, a ile smutków jak pies coś wykopie albo zniszczy

AnnaMS oprócz dębu była jeszcze jarzębina w miejscu gdzie są lilie. Coś się z nią działo i trzeba było ją usunąć. Szkoda, super miejsce było na hamak

Anabuko Aniu, dziękuję. Na jeżówki zachorowałem w tym sezonie

Elu szkoda, może przenieś go do doniczki i spróbuj uratować? Mój po spotkaniu z psem daję oznaki życia

Kindzia dzięki, u mnie to były 3 sadzonki z supermarketu. Znajoma polecała tą szkółkę/firmę. Ciąglę się zastanawiam nad posadzeniem tam Rubensa. Dzięki bardzo za wszystkie informacje, myślę nad posadzeniem róż jesienią. To chyba dobry pomysł?

Ja jestem w słonecznej Puli. Odwiedzę was wszystkich po powrocie. Podsyłam zdjęcia, większość to przepiękne, ogromne oleandry Zakochałem się w pergolach z winoroślami, wszędzie posadzone szorstkowce. Po prostu raj dla ogrodnika

Damian - odpoczywaj zatem i napawaj się widokami. Na Chorwacji to chyba każdy zakochuje się w tych roślinnych cudach Bungewille, oleandry, lantany, rozmaryny wielkości krzewów, wielkie lawendy, drzewa oliwne no i te winorośle na tarasach - sobie siedzisz i tylko łapkę wyciągasz po winogronko - a one takie słodkie... Uwielbiam Chorwację.
U nas też coraz częsciej te śródziemnomorskie rośliny sadzone ze względu na wielkie upały - osobiście mam oczywiście lawendy i lantanę. Jednak mimo, że u nas upały to to jednak nie to samo
Milina osobiście nie polecam - w poprzednim ogrodzie miałam i walka z nim była koszmarna. Ale to już co kto lubi. Rób zdjęcia i pokaż potem.
Miłego odpoczynku.

Fajne rośliny na wakacjach też się zachwycałam, jak byłam, a potem jednak z radością witałam te z naszego klimatu. Kamelia pięknie rośnie i u nas, zachwycam się jej liśćmi, na razie żyje

W pięknym miejscu odpoczywasz

Tak, posadzenie róż w październiku z gołym korzeniem to bardzo dobry pomysł. Obszerny dół, na spód trochę obornika granulowanego, przysyp ziemią (żeby korzenie nie miały styku z nawozem), stwórz w dołku górkę, rozłóż róży korzenie i zasypuj. Potem dobrze podlej, bardzo dużo wody, żeby ziemia wypełniła wszystkie puste miejsca przy korzeniach. I od razu kopcuj. Kopczyk zostaje aż do wiosny. I pójdzie jak burza

Edit. Przyleciałam zobaczyć ciachnięte trzmieliny...i co?

Wakacje też będę spędzała w Chorwacji, już czekam na te śródziemnomorskie klimaty.. Najbardziej lubię zapach rozgrzanego słońcem powietrza przepełniony aromatem ziół i posmakiem soli..no i do tego "grające" cykady Udanego odpoczynku i wielu wrażeń życzę

Kasiu, a gdzie bedziecie. Bo my rowniez

Fajnie się macie z tą Chorwacją Ja planuję dopiero w przyszłym roku wyjazd w te rejony. Kasia, fajnie opisałaś tamtejszy "klimat".