Ja też długo próbowałam i prawie bym przegapiła, bo maleńkie egzemplarze pojawiły się przy ścieżce wejściowej, a ja nie byłam pewna co to. W następnym roku samosiew był już bardziej dorodny, ale najlepsze egzemplarze mam jednak z siewu do palet. Kilka z zimowego, reszta domowego.
Magda, uwielbiam przesiadywać w Twoim piękniutkim ogrodzie.
I też poproszę o nasionka maczków, przypomnę się jesienią. Cudne są, zwłaszcza z bladą morelą.
Czekałam na tą mokrą rabatę, super wyszło
Piwonii zazdroszczę troszeczkę
Piękne zdjęcia wstawiłaś wszystkiego, morelowa róża mnie urzekła i bukiet też Ciekawa jestem co tam dałaś takiego wysokiego, jakby pąki kwiatowe.
ps. Widzę, że mamy takie same "stoliczki" na narzędzia i kawę