Ciężko myślę nad tymi podłogami. Zobaczymy. Jutro widzę się z 4 płytkarzami, bo ten gość którego mam umówionego... cóż nie ufam mu. Chyba że go przycisnę, ale jego obiecanki i odwlekanki... mam dosyć. Chcę kogoś kto przyjdzie, będzie siedział aż zrobi i zniknie.
Dziś się może przejadę popatrzeć na płytki, znowu

wypadałoby je zamówić bo można dostarczać bo wreszcie jest gdzie je trzymać
Podzwonię dzisiaj jeszcze odnośnie kontenerów. Jutro popakujemy w worki śmieci które się da, jak będzie koparka to przeniesie gruz i resztki dachówek tam gdzie trzeba.
Miłego dnia!