Dziękuję. Przyda się... Jadę na działkę zobaczyć się z ludźmi od ocieplenia. Wołają o więcej kasy oczywiście. Za kładzenie dwóch warstw styropianu a nie jednej (bo mi po wylewkach został styropian 5 cm i chciałam żeby go wykorzystali). I tak w kółko. Heh. No nic. Mają robić na zewnątrz kostkę nie chcę żeby sobie poszli... Mam tego serdecznie dosyć. Czuję się jak skarbonka. Wybebeszona od dawna. W której ktoś gmera od środka bo może coś tam jeszcze jest...

Pierwsza warstwa farby wyschła, jutro malujemy dalej. Zadowolona jestem, bo tynki nie wchłaniają tak jak te najzwyklejsze i nie trzeba kilku warstw. Będzie dobrze. Jutro malujemy


Ściany zewnętrzne i działowe na poddaszu ocieplone, na to siatka i klej.

Profile przykręcone, ustaliliśmy że obniżamy trochę przyłącza lamp i będę mogła kupić w miarę zwykłe (szukałam długich zwisów) i nadal dobrze to będzie wyglądało

Jutro sobie rozmierzę tak żeby jedna z lamp była dokładnie nad stołem...



Środkowy szary na kanapę. Masakra bo nawet jeśli materiał ma swoją nazwę, to numerację stosuje każdy producent osobno...
I chciałam zobaczyć ten numer który wybrałam i kiszka.

Sofa z netu raczej bez oglądania bo nie ma jej nigdzie w okolicy a do Tarnowa mi się nie uśmiecha jechać. Handlowe niedziele bym chciała, byłoby więcej czasu na cokolwiek w sklepie...

W ostatnim momencie zmieniłam fronty na dąb bielony firmie, ciut drożej ale chcę być zadowolona... Zobaczyłam szafę z tego mojego laminatu i padłam z wrażenia. Absolutnie nie pozytywnego... Heh

Zerknij , może coś Cię zainteresuje

http://www.webniusy.com/4-sztuczki-na-pomidory/?fbclid=IwAR2eN-dzq5yGmRty006AuYoVkSO9BiG0HeOcJsCFOfyVWs2lChtagiOkjuA


https://www.facebook.com/marketplace/item/457530701869090/

Dzięki Ania!

Booosko po prostu.Do czego te grube węże?

Witam ,

Ale się u Ciebie dzieje
Dom i ogród naraz
Super

Podziwiam i pozdrawiam

Wentylacja te węże. Pomalowane częściowo znowu. Po 3-4h padam na twarz. Jeszcze dwa trzy razy i będzie zrobione

Stresuję się czy zdążymy. Zostawiłam osuszacz na kolejny tydzień. Trzy tygodnie chodzi non stop a rurka ciągle pełna wody.
Wczoraj malowaliśmy, niech sobie suszy. Kosztuje ale pomaga, mam nadzieję.

W domy taki bałagan, że nie widzę tego wprowadzenia się za 3 tygodnie. Ani ciut ciut. Niemniej nadal jest to możliwe. I muszę zadzwonić dziś do nowej szkoły młodej...

Myślę kiedy wziąć urlop, na parę ostatnich dni ferii i na parę pierwszych dni, żeby wozić młodą bez stresu, podjechać coś kupić itp? Myślę...

Od jutra startuje wentylacja, ma być gotowa do piątku.

Chłopaki dzisiaj chcą skończyć ogrodzenie, właśnie dzwonili że słupki przyszły 2metrowe a nie 2,5 metrowe... nie pamiętam czy ja dałam ciała? Poprzednio były 2,2 chyba albo 2,4 a nie 2,5? Tak to jest jak się robi milion rzeczy na raz i w dużych odstępach czasu... heh
Plus wolałabym żeby kończyli sufity a nie ogrodzenie... i zaznaczałam to ostatnio... heh. No nic, zobaczymy.

Mam ofertę dostawcy internetu, poprosiłam o szczegóły wyjaśniające bo słabo to ogarniam

Pędzisz jak błyskawica! Dacie radę, wiem że ogrom rzeczy, ale wiadomo że parę tygodni ewentualnie można przekoczować w warunkach minimalnego stanu wyposażenia. Jak będzie łazienka i gdzie spać to da się [tak my zrobiliśmy,choć cwaniakuję bo wtedy jeżdziłam dużo z pracy i co tydzien nie było mnie od pon do czw wiecz ].
a ewentualnie dystans szkoła-rodzice jest duży? za duży żeby tydzien czy dwa wozic młodą?

No własnie średnio, prawie godzina w jedną stronę. Więc musiałabym nie pracować żeby zdążyć...

Zakładam że się wyrobimy, a pierwsze parę tygodni będzie w minimalnym stopniu wyposażenia... a potem jakoś pójdzie chyba.

Dzwoniłam do szkoły, mają już książki dla młodej, mam dzwonić jeszcze przed feriami po nowy rozkład. Plus że zaczynają codziennie o 8mej, o stałej godzinie, zdążę obrócić żeby zacząć swoją pracę o czasie. Młoda musi się zastanowić czy chce pełne obiady, podobno duże porcje, czy tylko zupę czy samo drugie danie.

Dzwoniłam do elektryka. Pisałam z ludźmi od ogrodzenia. Napisałam maila do ekipy od wentylacji. Zamówiłam dłuższe słupki w casto, zabiorą te za krótkie i rozliczą. Facet mnie poznaje jak dzwonię buahahaha

miłego!

Zamówiłam kuchnię. Zamówiłam sofę. Różową. Buahahahaha
Rozmawiałam z ludźmi od ocieplenia i sufitów, skończą przed poniedziałkiem. W poniedziałek chcę żeby było posprzątane i wchodzi ekipa z kafelkami na podłodze. 29 paczek do położenia. Potem montaż łazienki - w przyszłym tygodniu do końca tygodnia - powinny być już pomontowane graty jupi Potem panele i meble i już A w międzyczasie jak posprzątam na błysk musi się to powietrzyć żeby nie czuć było farby... ale dwa tygodnie z ogrzewaniem i rekuperacją powinno być oki