Kasia hehe posiane zobaczymy jak skiełkują, póki co kupiłam też parę sadzonek, zobaczymy

nigdy nie miałam ale w kupe wygląda bardzo malowniczo sadziec
Madzia zapraszam i dziękuję! Kurki chyba bedą oki, oby nie próbowaly przelatywac przez ogrodzenie bo nie zdażę ich uratować przed psem siedząc tutaj... mialy szczeście że był piątek po południu kiedy się tam kręciliśmy...
Warzywnik w trakcie prac, nasadzenia z doskoku i bez planu, bo wyrywam go po trochu z najazdu chwastowego. Część mam nadal pod czarną szmatą z nadzieją że stłumi chwasty i łatwiej bedzie je przekopać i wybrać...
Ania kogucik pieje od samego rana, śmiać mi się chce, ale chyba dochodzi do siebie po szoku i utracie większości piór z ogona
miłego dnia!!!