Koszyczek rozkoszy dorodne zbiory

Karola pokaż swój szpinak pliss ja pierwszy raz mam i nie wiem jak się z nim obchodzić ..znaczy się tak ;obrywałam mu liście do konsumpcji ..mniam .. ale on chciał zakwitnąć ..no to mu łeb ukręciłam i teraz mi taki wysoki rośnie metrowy a liście malutkie co z nim nie tak ? albo ze mną ?

Szpinak miał dosyć bycia podjadanym i postanowił się osiedlić gdzie indziej, przy pomocy nasion
Ale to chyba norma w pewnym momencie, chyba, że miał za sucho?

Są też odmiany szpinaku , jedne są kompaktowe jak sałata i takowe rozety tworzą z liści i są takie co się płożą po ziemi i potrafią do pół metra urosnąć

sylwia_slomczewska napisał(a)

Są też odmiany szpinaku , jedne są kompaktowe jak sałata i takowe rozety tworzą z liści i są takie co się płożą po ziemi i potrafią do pół metra urosnąć

ten miał być właśnie taki kępiasty i był może przez 2 tygodnie chyba już jego czas się skończył ..a szkoda bo pycha

Mgduska napisał(a)

Szpinak miał dosyć bycia podjadanym i postanowił się osiedlić gdzie indziej, przy pomocy nasion
Ale to chyba norma w pewnym momencie, chyba, że miał za sucho?

Może i miał za sucho ..hmm mam go obok pomidorów , pomidory podlewam często ..szpinak nie koniecznie ale ta wilgoć powinna się rozejść co nie ?

no nic wysieję jeszcze raz ..może inny

Specjalistą od szpinaku nie jestem więc może to dlatego u mnie też krótko jest w fazie konsumpcyjnej. Zazwyczaj wysiewam co jakieś dwa tygodnie żeby był dłużej. Ale i tak w środku lata szybko wybija w kwiatostany. W sierpniu na zimowy chyba jeszcze warto siać. W tym roku siałam tylko raz niestety. Nowozelandzki mam też i ten przez całe lato nadaje się do zbierania tyle że on ma mniejsze, bardziej mięsiste liście.

No właśnie ..ten Nowozelandzki cały czas reklamuje Karolcia

To jest własnie ten który mam. Wolę zwykły szpinak, ale nie udaje mi się go utrzymać, jest z tydzień a potem zaczyna kwitnąć. To właśnie to co się stało z Twoim pewnie Asiu, za ciepło i za sucho i buch po szpinaku. Wyrwać i na kompost.
Nowozelandzki zbieram i odrasta Same liście blanszuję i mniam

Buziaki!

Ten zwykły można zamrozić i do dań na ciepło się nada. Zamrażam całe listki

Piękny

To nowozelandzki: