W tym filmie nie było nic o tym że nie nadaje się dla pomidorów. Moim zdaniem super. Też taki chcę.

Dorii napisał(a)

Specjalistą od szpinaku nie jestem więc może to dlatego u mnie też krótko jest w fazie konsumpcyjnej. Zazwyczaj wysiewam co jakieś dwa tygodnie żeby był dłużej. Ale i tak w środku lata szybko wybija w kwiatostany. W sierpniu na zimowy chyba jeszcze warto siać. W tym roku siałam tylko raz niestety. Nowozelandzki mam też i ten przez całe lato nadaje się do zbierania tyle że on ma mniejsze, bardziej mięsiste liście.

Szpinak jest nowalijką. Żyje krótko, podobnie jak sałata i rzodkiewka. Jest rośliną krótkiego dnia. Wysiewa się go dwa razy.
I raz wczesną wiosną (na początku marca) do zbioru w maju, a potem drugi raz po 20 lipca. Do zbioru jest we wrześniu i w październiku.
Nasiona wysiane w innym terminie dadzą roślinę, która błyskawicznie wybije w kwiatostan.
Analogicznie postępuje się z sałatą masłową i rzodkiewką.

Bog wszystkie kapustne są przepyszne dla ślimaków, niestety. U mnie dolne liście kapust i brukselki całe w dziurach. I codziennie ściągam z nich ślimaki. To nie gasienice! Gąsienice chrupia od krawędzi liścia wgłąb...

Te programy są średnie, a już kupowanie 15litrowych worków z ziemią/kompostem do takiego wielkiego ogrodu mnie rozbawiło. Zbyt nachalna reklama czegokolwiek zrobiona bez pomysłu. No ale...
Sama idea uprawy bez kopania pewnie ma ręce bytu, niemniej nie chciałabym mieć wszędzie butwiejących stosów ale to ja, dla każdego coś miłego

Dori, Hania, dokładnie!
Są sałaty masłowe do uprawy w lecie, to samo z rzodkiewką, niemniej to już nie to samo

Te programy są średnie, a już kupowanie 15litrowych worków z ziemią/kompostem do takiego wielkiego ogrodu mnie rozbawiło. Zbyt nachalna reklama czegokolwiek zrobiona bez pomysłu. No ale...
Sama idea uprawy bez kopania pewnie ma ręce bytu, niemniej nie chciałabym mieć wszędzie butwiejących stosów ale to ja, dla każdego coś miłego


To był ten wielki minus programu no ale pewnie bez reklamy się nie da.

Pewnie trudno bez sponsorów, ale zwykle to było po prostu żenujące. No ale...
Pada u nas. Fajnie nawet, bo już było sucho po paru gorących dniach.

Posiałam kapustne na poplon, wprost do gruntu bo mi na tackach słabowite pół spalone siewki wyszły teraz podlane mam nadzieję że urosną

Po porannym/nocnym miękkim jajeczku, po południu normalne i to w gnieździe a nie pod grzędą obok fałszywego jaja



Pan od szklarni odpisał, tak wygląda czarna

Dobranoc!

A ja lubię takich pozytywnych wariatów
W każdym razie przemawiają do mnie naturalne uprawy, bez chemii.
A ogród był wielki- na takiej powierzchni można, a nawet nie da się nie mieć trochę bałaganu

Nie no pewnie. Nie mam nic przeciwko. I fajnie.
Czepiałam się 15 litrowych worków zamiast 80 litrowych i nachalnej reklamy, choć to przecież nie pierwszy ani nie ostatni raz. I szacunek że przeprowadzili się tam i mieszkają z dwoma babciami z obu stron. Nie wiem jak się dogadują ale na to wygląda że się dogadują
Nieszkodliwi wariaci, jak chyba większość z nas tutaj buahaha włączając mnie

Pozdro

Wow!
Podobie mnie się ten foliak!
Mogłabym taki mieć!!!

Serio fajny!
Czarny chyba najładniejszy.

Karolina ja bym się zastanowiła nad tym trochę większym bo przede wszystkim jest wyższy, przy ściankach jest około 2 metrów co przy uprawie pomidorów jest bardzo ważne. Ta duża ma około 20 M2.

A ty uprawiasz szalone ilości warzyw.