Wyszło jak wyszło, teraz się nudzi, mam nadzieję że następnym razem jak będzie chciała jechać to pojedzie...

Kolejny poniedziałek, miło że krótszy tydzień

Słońce przygrzewa, deszczu na horyzoncie nie widać, wodociągi wystosowały prośbę do mieszkańców o nie podlewanie ogródków, mycie samochodów też odradzane... heh

miłego!!!

popcorn napisał(a)

Niby bezpieczniej. I młoda w domu. I zadowolona. Kasy szkoda jedynie, ale nic to, przeżyjemy.

Buziaki!!!

Zrobiłabym tak samo.
Teraz jest pierwszy dzień na półkolonii i coś już tam było nie tak. Pojadę po nią to się dowiem. Mam tylko nadzieję że jutro pojedzie z chęcią

popcorn napisał(a)

Wyszło jak wyszło, teraz się nudzi, mam nadzieję że następnym razem jak będzie chciała jechać to pojedzie...

Kolejny poniedziałek, miło że krótszy tydzień

Słońce przygrzewa, deszczu na horyzoncie nie widać, wodociągi wystosowały prośbę do mieszkańców o nie podlewanie ogródków, mycie samochodów też odradzane... heh

miłego!!!

U nas i u Agi wczoraj burza przeszła podlało solidnie, życzę by dzisiaj u Ciebie podlewało

Beta powodzenia, pozdrawiam!

Sylwia, dzięki! Nie wygląda, ale nie miałabym nic przeciwko!!!

W mazowieckim też sucho wczoraj szły chmury deszczowe ale poszły bokiem beczkę wody mam podlewam hortensje i rodki resztę miejską po liściach grzyby się cieszą

popcorn napisał(a)

Pierwszy raz tutaj, dzisiaj jupi!

W warzywniku

Upraw można się od Ciebie uczyć
W moich okolicach wszyscy mają zerowe plony ze wzglądu na opady i cieżką ziemię.

Znowu będę podlewać pewnie po pracy...

W warzywniku ściółkowałam zrębkami drewnianymi, bardzo dobrze to zrobiło ziemi. Teraz dwukrotnie przekopana już z obornikiem. I dostałam ostatnio od sąsiada dwie taczki nawzu od gołębo, pójdzie tam zbowu. Stopniowo ziemia robi się normalniejsza, ta glina wywrócona na drugą stronę jest straszna.
Niemniej wszystkie te zabiegi przynoszą rezultat, i cośtam rośnie, nie wszystko, ale warzyw nie kupuję od 2,5 miesiąca już. Żadnych

U nas sucho teraz strasznie, chciałabym żeby popadało... warzywnika nie podlewam wcale, rośliny muszą sobie radzić...

buziaki Ula!

U nas susza straszna. Rośliny wysychają w oczach. A deszczu w tym tygodniu nie widać na mapach.

U nas też nic.. podlałam tylko interwencyjnie rabatę która ledwo żyła i oczywiście mnie sąsiadka widziała. Co z tego że że zbiornika, jeśli ona myśli że z wodociągu. Wkurzam się na siebie bo zamiast się cieszyć z ogrodu wkurzam się z takich głupich powodów...

Jak to dobrze nie mieć sąsiadów