Moje zrębki po dwóch latach zniknęły. Prawie.

Kasia, niestety żadnej pieczarkarni w okolicy, a chętnie bym taki kompost przygarnęła.

Patyki hortensji wtykami prosto w grunt, bez ukorzeniacza, bez trzymania w wodzie. Większość się przyjmuje i chce rosnąć. Po roku przesadzam pojedynczo do doniczek. Wcześniej jeśli jest taka potrzeba to podlewam i tyle

Powodzenia

Mi sie raz udalo z patykami a ostatnio mam cos pecha,ladne listki wypuszczaja i nagle padaja, musze poszukac jakiegos innego miejsca bardziej w cieniu

Moje się udały na boku warzywnika. Teraz też je tam wetknęłam, do warzyw zaglądam więc czasem i patyki podleję. Ukorzeniły się bez zbędnego zachodu. Ważne żeby dwa węzły pod ziemią miały, wypuszczą korzenie z jednego lub drugiego lub z obu. 2x większa szansa na ukorzenienie. Nad ziemią wystarczy jeden.

pozdrawiam!

O, a tego nie wiedziałam, choć podejrzewałam.

Carola, dostałam od znajomego pomidorki uprawiane hydroponicznie. Za chwilę będą kwitły. On obrywa te pierwsze kwiaty. Czy tak się robi?

Mam zero doświadczenia z hydroponiką.

Nie obrywam kwiatów. Choć mam teraz pomidorka w doniczce - nie mam pojęcia jakiego - sam się pojawił w nowym kompoście... i za chwilę zacznie kwitnąć... ponieważ go nie przeniosę do ogrodu czy igloo jeszcze przez dobry miesiąc bo za zimno, to pewnie też oberwę. Bo sam się nie zapyli, chyba...

Zapyli się jak będziesz potrząsac rośliną. Możesz patyczkiem do uszu przenieść pyłek z jednego kwiatka a drugi.

dzięki, Haniu! Doświadczenie to doświadczenie Buziaki!!!

Pory popikowane i idą do igloo

Kolejne zamówienie na czosnek słoniowy hah
Zobaczymy czy coś urośnie