popcorn napisał(a)

Biało dziś ale ma się stopić. Od środy same plusowe temperatury. Mam nadzieję że to wreszcie wiosna

Pomidory powinnam zacząć pikować haha

Ale póki co kupa pracy, w końcu poniedziałek brrrr

miłego dnia!

A kiedy sialas pomidory ?
Ja wczoraj
Bakłażany długo wschodzą ?

Bakłażan żaden mi nie wykiełkował, może stare nasiona czy coś. Powinny dawno być. Wysieję ponownie. Okrę też. Nie pamiętam dokładnie ale szybko kiełkowały.

Pomidory siałam ciut wczesniej niż normalnie bo teraz mam igloo i mogę je tam posadzić za jakiś miesiąc, myślę, zobaczymy czy będzie wystarczająco ciepło.

Ja też wczoraj siałam

Czosnek się ukorzenia, wypycha się sam.. nie bardzo go się da wcisnąć bo te korzonki się łamią... Heh

Pikownikiem zrób dołek i wtedy wsadź. Moje cebulki na parapecie na szczypiorek też tak powypychane były, chyba za mocno ziemię ubiłam w doniczce.

popcorn napisał(a)

Czosnek się ukorzenia, wypycha się sam.. nie bardzo go się da wcisnąć bo te korzonki się łamią... Heh

Potem przy wysadzaniu głębiej w ziemię wsadzisz

A ja wsadzam co roku czosnek do gruntu i potem go nigdy nie wyjmuje
Muszę kiedyś zobaczyć co tam się dzieje
Teraz widzę ze juz zielone z ziemi wyłazi

hahaah

Kasia też mam taki czosnek, zamiast jednej łodyżki mam z pięć.
Wypadałoby go wykopać i rozsadzić pojedynczo, niech uformuje kiedyś porządną główkę

Tak oczywiście głębiej wsadzę przy wysadzaniu ale może rzeczywiście powyjmuję i posadzę głębiej jeszcze raz, niech rośnie porządnie czekam na zielone i cieplejsze noce i wynosze do igloo, głupio byłoby stracić te roślinki, za drogi ten czosnek był... nowinka a za nowinki się płaci

dzięki pozdrawiam!!!

Cebule i czosnki przed wsadzeniem trzeba na dobę zamoczyc wtedy unika sie wypychania cebul. Moja mama zamaczała je w roztworze z "końskich bułeczek", ale można i w rumiankowym. Ja tego nie robię, sadząc od razu do gruntu sadzę głębiej. A potem dociskam te, które się wypchnęły.

Sadząc na palety, dobrze by było jednak zastosować namaczanie.

Poprzedni czosnek moczyłam, to samo cebulę dymkę, ten mnie zaćmiło. No nic. posadze jeszcze raz Z sadzeniem w gruncie nie miałam takiej historii poprzednio

dzięki Haniu!

pozdrawiam