Zrębki to super sprawa! Ja parę worków jesienią przytargałam i z ziemią zmixowałam. Ale chętnie bym przytuliła duuuużo więcej
Jak masz okazję to bierz!

Póki co rozdysponuję co mam i zobaczymy. Warto obdwonić firmy zajmujące się wycinką drzew. Gość był w okolicy i zadzwonił czy zrąbki mogą być dziś

Mam ochotę na kolejny samochód i wysypanie zawartości gdzies z boku niech się kompostują i użycie w razie potrzeby...

pozdrawiam!

Karola,
Ty to działasz z rozmachem. bierz te dodatkowe auto ajk cena nadal taka fajowa.
Jak wiosna ruszy to liczę na jakieś zdjęcia z szerszymi kadrami bo lubię takie oglądać.

Szerokie kadry będą niedługo.
Póki co pracuję w przedogródku

Było tak, jeszcze pół roku temu buahaha



Większość werbeny wycięliśmy do listopada, ale reszta leży tak:



Wycinam wraz z trawami i na razie leżą tak...



Rozplenice wyglądają jakby pogoniły, ale może one tak mają... To te z większym liśćmi i wysokie. Tnę, mam nadzieję że nie za wcześnie



Czosnki są ładne, wyrosły pod werbeną i rozplenicami. Mam nadzieję że już nie będzie mrozu, zresztą chyba by nie pomarzły?




A tu widać ile jest nasion werbeny... Oj będzie walka z chwastem

Ostre cięcie.
To zdjęcie powyżej, to bajka, w takiej masie robi wrażenie. Chyba ostatnie podrygi zimy, ja już chcę ciepła, a tu znowu biało.
Natyrałaś się ze zrębkami.

U nas pada co chwilę ale topnieje. Teraz nie ma znowu nic białego. Nie mam nic przeciwko bo chcę ogarniać wszystko i sypać zrębki. Na razie tylko kilka taczek, gdzie tam do końca pryzmy haha

Dziś był listonosz szkoda że go nie widziałam jak przechodził, pewnie po rabacie...

Pozdrawiam!

Sam się nie zapyli, ale możesz mu w tym pomóc i poprzenosić pyłek pomiędzy kwiatkami pędzelkiem
Teraz doczytałam, ze już ci Hania podpowiedziała

Zmęczyłam się. Ale jedna czwarta sterty wiórków zniknęła jupi

Pół sterty rozłożone. Koniec na dziś. Usiadłam i nie wstaję haha

Jest tylko dwa stopnie na plusie, ale w słońcu jest fajnie. I nie ma wiatru. Dobra pogoda na raczkowanie zrębek

Podziwiam Cię . Sporo roboty masz za sobą.
U nas było mniej więcej tak samo, zrezygnowałam z wyjścia .