hahaha Chciałam sierp. Ale jakoś nie mogłam znaleć. Potrzebowałam coś żeby ścinać trawy. Nadal ze 20 parę miskantów nie ruszonych. Noże kuchenne tępię z prędkością światła więc zamówiłam sobie taki straszny hako-nóż ogrodowy. A M mi zamówił większy haha i oba przyszły wczoraj zobaczymy jutro czy się do czegoś nadają. miłego dnia!
Też wczoraj studiowałam pary z warzywnika. Nawet zgrabny szkic popełniłam