popcorn
13:43, 27 mar 2021

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Hahaha
Może go to odstraszy, bo strasznie gadatliwy, stoi przy płocie i nawija
Ten pomidorek to pomyłka, wykiełkował w kompoście,nie siałam go, nie mam pojęcia co to za jeden, pewnie najzwyklejszy. Szkoda mi go było wyrzucić więc mam takiego jednego który już kwitnie haha
Cała reszta ma jakieś 5 cm i będę je pikować może jutro.
Póki co wykopałam trochę czarnych malin bo znalazł się chętny. Myślałam że padnę bo nie chciał żebym je przycięła i wziął je na samochodzie buahaha ponad dwumetrowe kolczaste łodygi...
Posadziłam trochę dymki szalotki. Byłoby fajniej gdybym miała odchwaszczone miejsce, bo tak to jest ciężko. No ale odchwaszczanie i tak było w planie, więc...
Cały czosnek słoniowy w gruncie, ten sądzony końcem października już rośnie
Obiad, spacer i ma padać, ale obiecałam młodej spacer więc najpierw mój nastoletni priorytet
Zmęczyłam się nie wiem czym w sumie... może rozgarniamiem wiórek haha bo nadal tego nie skończyłam. Schylanie się to masakra
M umył samochody i taras myjką ciśnieniową. I nasze stoły piknikowe. Od razu jaśniejsze. Niby powietrze jest tu lepsze niż w Krakowie ale meble były czarne po zimie...
Jeśli nie będzie padać to mam więcej cebuli i groszek do wysadzenia z paletek do gruntu. Ale najpierw chciałabym oczyścić truskawki ze starych liści i przykryć je włókniną. Wtedy będą ze dwa tygodnie szybciej dojrzałe
Pranie się suszy na dworze pierwszy raz w tym sezonie.
Może go to odstraszy, bo strasznie gadatliwy, stoi przy płocie i nawija

Ten pomidorek to pomyłka, wykiełkował w kompoście,nie siałam go, nie mam pojęcia co to za jeden, pewnie najzwyklejszy. Szkoda mi go było wyrzucić więc mam takiego jednego który już kwitnie haha
Cała reszta ma jakieś 5 cm i będę je pikować może jutro.
Póki co wykopałam trochę czarnych malin bo znalazł się chętny. Myślałam że padnę bo nie chciał żebym je przycięła i wziął je na samochodzie buahaha ponad dwumetrowe kolczaste łodygi...

Posadziłam trochę dymki szalotki. Byłoby fajniej gdybym miała odchwaszczone miejsce, bo tak to jest ciężko. No ale odchwaszczanie i tak było w planie, więc...
Cały czosnek słoniowy w gruncie, ten sądzony końcem października już rośnie

Obiad, spacer i ma padać, ale obiecałam młodej spacer więc najpierw mój nastoletni priorytet

Zmęczyłam się nie wiem czym w sumie... może rozgarniamiem wiórek haha bo nadal tego nie skończyłam. Schylanie się to masakra

M umył samochody i taras myjką ciśnieniową. I nasze stoły piknikowe. Od razu jaśniejsze. Niby powietrze jest tu lepsze niż w Krakowie ale meble były czarne po zimie...
Jeśli nie będzie padać to mam więcej cebuli i groszek do wysadzenia z paletek do gruntu. Ale najpierw chciałabym oczyścić truskawki ze starych liści i przykryć je włókniną. Wtedy będą ze dwa tygodnie szybciej dojrzałe

Pranie się suszy na dworze pierwszy raz w tym sezonie.
____________________
Mój nowy ogródek
Mój nowy ogródek