Tak ale odsyłasz na swój koszt. Ich to nic nie kosztuje, jedynie pakowanie. Ludzie machają ręką i nie odsyłają. Odesłałabym, ale chciałam mieć te odmiany, żółtych i niebieskich ciemierników jeszcze nie widziałam. Zobaczymy czy zwrócą połowę.
Pandemia nie pomaga, ludzie nie chodzą po szkółkach, łatwiej kliknąć, zapłacić i czekać.
Ja po prostu nie mam czasu, w tygodniu za późno kończę a w sobotę gdziekolwiek się dostać to korki. No i szkółki okoliczne mają to co wszyscy, niczego odkrywczego, żadnych nowych odmian, tuje i iglaki i jednoroczne. Rzut oka i okazuje się że okej, duży plac a niczego co mają ja nie chcę haha
____________________
Mój nowy ogródek