Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

popcorn 10:49, 05 maj 2021


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Beta...

Może w UK. Póki co cztery lata siedzę na tyłku i odkładam kasę. I staram się zbyt głośno nie marudzić

Rośliny mogę sprzedawać po godzinach. A utrzymać się z tego... to insza inszość. Ile roslin trzeba sprzedać żeby głupi zus zapłacić?

Czasem sobie myślę że taka bezmyślna praca typu układanie towaru w biedronce... żeby nikt ode mnie niczego nie chciał i trzymał się z daleka buahahaha

Całkiem bezmyślnie można pracowac w szklarni w UK za minimalną krajową? Zwłaszcza że tam minimalna krajowa wystarcza na w miarę normalne życie...
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 11:21, 05 maj 2021


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Edyta, to fakt, spadek formy, dookoła się dzieje hmmm... średnio. W sumie nie mogę narzekać, praca nudna ale stabilna jest, płacą na czas i przyzwoicie i nie powinnam narzekać. No ale.
Może po 20 latach czas na zmiany? I czas odważyć się coś zrobić?

Jak młoda się wyprowadzi na studia to chciałabym coś zrobić. Żeby resztę życia nie pluć sobie w brodę że chciałam, mogłam, a odwagi zabrakło.

Basia, wypadałoby pozarabiać gdzieś prawdziwe pieniądze, no i odłożyć coś w międzyczasie. Bo naszego zusu za 20 lat nie widzę patrząc na to co się dzieje... i średnio liczę że cokolwiek od nich dostanę. Pieniądze które tam odkładam są już dawno zjedzone. Dzieci rodzi się najmniej od 80 lat. Nie widzę tego wszystkiego różowo. Ani ciut ciut. Trzeba ruszyć tyłek jeśli można...
____________________
Mój nowy ogródek
beta 12:00, 05 maj 2021


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Zmieniłam pracę po 21 latach pracy. Miałam wrażenie że w obecnej pracy marnuje swój życiowy potencjał. Miałam dość . Atmosfera niby spoko, pensja pewna, nagrody na koniec roku, praca na miejscu. Ktoś by powiedział " nie rozumiem Twojej decyzji" . No i biorą to co materialne pod uwagę miałby rację
Ale ja mam dość wegetacji. Od czerwca zaczynam pracę w nowej firmie, chodzę do dwóch szkół jednocześnie, no i dom i ogród. Ale ja się cieszę bardzo . Czasem bywam zmęczona, tak normalnie po ludzku, ale wiem, wierzę i mam głębokie przekonanie co do tego, że najlepsze dopiero przede mną

Sorki Karola, że u ciebie taki długi post, ale jakoś tak poczułam że chce coś skrobnąć
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
popcorn 12:01, 05 maj 2021


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Fajnie! I tak trzymaj Też mam taki mały kryzysik właśnie i myślę że trzeba coś zmienić
Pozdrawiam i trzymam kciukasy!!!!
____________________
Mój nowy ogródek
KasiaBawaria 12:11, 05 maj 2021


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
popcorn napisał(a)
W sobotę to załatwię. Brakuje mi tu targu z prawdziwego zdarzenia, z artykułami ni z gruszki ni z pietruszki. I nawet jak czegoś nie ma to można pogadać i ktoś znaldzie i przywiezie
Jakbym wiedziała że tak bedzie to bym w necie zamówiła w weekend i już miała... heh zależało mi na czasie a wyszło jak zwykle.

Lenia mam i niechęć do pracy. Nie wiem czy to normalne hahaha ale ostatnio żyję od weekendu do weekendu starać się przetrwać w międzyczasie. Za dużo tego wszystkiego plus dookoła mnóstwo się dzieje. Albo ja się starzeję i nie idzie mi to wszystko tak łatwo szybko i przyjemnie jak dotychczas.



Widze, ze nastroj jak u mnie.Homeofficeu mnie to tragedia. Dzieciom ciagle cos tlumaczyc, jednoczesnie dom i praca. Mam wrazenie, ze nigdzie tak naprawde nie jestem i nic nie dokanczam. A praca moja tez mnie nudzi.Chcialabym robic cos innego i nawet mam poomysl co, ale jakos werwy mi brak.
____________________
Zapraszam na kawe
beta 12:20, 05 maj 2021


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
popcorn napisał(a)
Fajnie! I tak trzymaj Też mam taki mały kryzysik właśnie i myślę że trzeba coś zmienić
Pozdrawiam i trzymam kciukasy!!!!


Dzięki Karola
Trzymam też kciuki za Ciebie
Buziaki
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
popcorn 12:20, 05 maj 2021


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Kasia, byle do przodu. Chwilę ponarzekam a za chwilę znowu bedę zadowolona

Nudzi ale z drugiej strony nigdzie indziej na strart tyle samo nikt mi nie da... miłe rzeczy mogę robić po pracy

Może za tę parę lat jak młoda zniknie z domu będę miała jaja żeby coś zmienić.

A póki co kurczaka łyżeczką karmię, ciut jakby żywszy po tych lekach? Zobaczymy.

Buziaki!

Beatko, jeszcze chwilę wytrzymam, póki mnie tam chcą... za dobrze płacą i z domu się nie musze ruszać... a to dużo. ponarzekam, jutro będzie lepiej haha

Buźki
____________________
Mój nowy ogródek
Bog 13:13, 05 maj 2021

Dołączył: 09 mar 2018
Posty: 549
Karolcia, wiosenna handra cie dopadła,nastrój możesz poprawić ciekawa podróżą czyli szczepienie i brykaj w świat, najlepszego i powodzenia.
Pozdrawiam
popcorn 13:21, 05 maj 2021


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Szcepionka pierwsza dzisiaj. A miałam się nie szczepić haha
A tu ani nigdzie się nie pojedzie, no i mutacje indyjskie i inne... może lepiej dać sie dziabnąć jeśli to ma w czymś pomóc...

pozdrawiam Cię
____________________
Mój nowy ogródek
tulucy 13:29, 05 maj 2021


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Karolcia ja mam podobnie. Dojszłam do wiekopomnego wniosku, że to wypalenie życiowe, i prądowe i domowe. I odpoczywam. Jedynie ogród mnie nie męczy psychicznie. A fizyczne zmęczenie dobre jest na odpoczynek dla głowy
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies