popcorn
13:22, 06 cze 2021

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Rany Sylwia przykro mi! 
Myślę że jedyny sposób to zaznaczyć gdzie zalewa i nic nie robić w tym miejscu, bo prędzej raczej niż później stanie się to samo
Opryskaliśmy bukszpany, czereśnię i pomidory w igloo bo miały mszycę. Bukszpany zapobiegliwie, ćmy nie widziałam a rośliny wyglądają zdrowo, póki co, no ale...
Fajnie wszystko rośnie. Wypadałoby podlewać znowu ale woda w zbiorniku na deszczówkę znika w tempie wykładniczym. Zostały dwa zbiorniki po 1000 litrów. Czekamy na deszcz. Mają być burze, z dwojga złego wolę suszę
bo ale nie mam nic do gadania przecież...
Czereśnie zaczynają dojrzewać, chyba wyjmiemy dużą drabinę żeby dostać się wyżej na drzewo. W ubiegłym roku niby owoce były, alena czubku, aza chwilę nie było bo szpaki...
Nie są to najlepsze czereśnie na świecie,ale lepszy rydz niż nic. Wczesne i wodniste.
Posadziłam wisterię obok zbiorników na wodę, liczę że obrośnie. Jak się dorobimy pergoli kupię kolejną. Czyli plan na nie wiadomo kiedy.
Posiałam ostatnie opakowanie fasoli tycznej jakie miałam. Z poprzednich dwóch jest jedna roślina buahaha. Uroki mojej cudownej zlewnej gliny...
Część fasoli karłowej chce się piąć... Dziwne
Do ogarnięcia nadal trzy wyspy chwastów w warzywniku. Jakoś nie mogę tam dojść. A teraz jest gorąco. Może bliżej wieczora

Myślę że jedyny sposób to zaznaczyć gdzie zalewa i nic nie robić w tym miejscu, bo prędzej raczej niż później stanie się to samo

Opryskaliśmy bukszpany, czereśnię i pomidory w igloo bo miały mszycę. Bukszpany zapobiegliwie, ćmy nie widziałam a rośliny wyglądają zdrowo, póki co, no ale...
Fajnie wszystko rośnie. Wypadałoby podlewać znowu ale woda w zbiorniku na deszczówkę znika w tempie wykładniczym. Zostały dwa zbiorniki po 1000 litrów. Czekamy na deszcz. Mają być burze, z dwojga złego wolę suszę

Czereśnie zaczynają dojrzewać, chyba wyjmiemy dużą drabinę żeby dostać się wyżej na drzewo. W ubiegłym roku niby owoce były, alena czubku, aza chwilę nie było bo szpaki...
Nie są to najlepsze czereśnie na świecie,ale lepszy rydz niż nic. Wczesne i wodniste.
Posadziłam wisterię obok zbiorników na wodę, liczę że obrośnie. Jak się dorobimy pergoli kupię kolejną. Czyli plan na nie wiadomo kiedy.
Posiałam ostatnie opakowanie fasoli tycznej jakie miałam. Z poprzednich dwóch jest jedna roślina buahaha. Uroki mojej cudownej zlewnej gliny...
Część fasoli karłowej chce się piąć... Dziwne

Do ogarnięcia nadal trzy wyspy chwastów w warzywniku. Jakoś nie mogę tam dojść. A teraz jest gorąco. Może bliżej wieczora

____________________
Mój nowy ogródek
Mój nowy ogródek