ps. w Sylwestra posadziłam wreszcie zaległe cebulowe i taka jestem szczęśliwa z tego powodu, że hoho Mam nadzieję, że wykiełkują, zakwitną, a jak nie to trudno. Następnym razem na pewno się uda

Ja też jestem z tych co późno cebule sadzą, właśnie na ostatnią chwilę zakupuję jeszcze cebulowe po wyprzedażach i zawsze kwitną

Wczoraj cały dzień spędziłam w ogrodzie...była totalna wycinka na bylnówkach

Miło wiedzieć, że nie tylko ja taka opóźniona z cebulowymi jestem. A wczorajsza pogoda idealna na wypad do ogrodu
Zauważyłam dzisiaj jadąc do pracy, że na naszych wielickich rondach obcięte... tylko nie pamiętam teraz co? Trawy? Liliowce? Na trawy chyba za wcześnie. Przyjrzę się wracając z pracy i ruszam u siebie też

Bardzo mi się podoba Wieliczka i okolice, ale podjeżdżanie pod górki już dużo mniej. No i macie najlepszą pizzę jaką jadłam w Polsce, nie pamiętam nazwy lokalu, ale mieściła się w garażu.

Naprawdę? Chyba do niej nie trafiłam jeszcze Musisz mi napisać dokładniej, jak tam trafić
z górkami masz rację- prawie codziennie rano pędzę do autobusu pod górkę i teraz zimą stwierdzam, że z formą marnie. W autobusie zadyszka i puls na niebezpiecznym poziomie Trzeba coś zacząć się więcej ruszać...

A na rondach obcięli liliowce. Trawy i czosnki nadal są.