Fajnie podziałałaś
Jak to Toszka mówi cisów cięciem nie zabijesz
Będą z nich kuleczki za jakiś czas...

Krokuski mniam...

Limki tnij i to nisko, wtedy się fajnie rozkrzewią...

Wiolka5_7 napisał(a)

Fajnie podziałałaś
Jak to Toszka mówi cisów cięciem nie zabijesz
Będą z nich kuleczki za jakiś czas...

Krokuski mniam...

Limki tnij i to nisko, wtedy się fajnie rozkrzewią...

Dzięki, dzięki Wioluś

eM ma dziś wcześniej wrócić z pracy i obiecał obciąć trawy, więc będzie to prawie że krok milowy

To ja się zajmę jeszcze Limkami

Wiola dobrze radzi, limki tnij bez litości. Zostaw tylko dwa, trzy najgrubsze patyczki, wszystkie cieniutkie wytnij. Na tych grubych gałązkach tnij nad 2 parą pąków. Ja młode cięłam nawet nad 1

Dzięki Asieńko!

Marta, ale piękne krokusy, u mnie jeden malusi się otworzył

Zakrecona napisał(a)

Marta, ale piękne krokusy, u mnie jeden malusi się otworzył

Jeden malusi, a i tak cieszy na pewno One się fajnie dzielą i mnożą, za rok będziesz już mieć ich więcej.

Weekend, weekend i już po. Ja co prawda dalej unieruchomiona, ale razem trochę podziałaliśmy ogrodowo, nawet zadowolona jestem. Gdyby tak co tydzień się udawało, byłoby super!
M. podciął pęcherznice, kolkwicję i perukowca:

Ja wyczyściłam skrzynie pod nowe warzywka, obcięłam pozostałą drobnicę. W skrzyni niestety na pędraka natrafiłam. Będę przekopywać i sprawdzać czy jest ich więcej
Macie sprawdzony na nie sposób, czy tylko usuwanie przy kopaniu?

Marta, podobno nicienie, ale musisz poczytać.

Nicienie profilaktycznie,podobnie jak wrotycz! mi niestety nie pomogły musiałam użyć chemii i raczej proces będę musiała powtórzyć

To ja też poczytam na temat chemii i zastosuję przed wysiewem warzyw. Dzięki za info!