Dzięki, że pytasz, ale szczerze to na razie trochę marnie. Codziennie sprawdzam, ale tylko pojedyncze tu i tam się pojawiły- wczoraj na 13 krzaczkach naliczyłam. Więc nie jest tak, że nic. Obiecuję sobie, że nie będę się martwić
Dzięki Helen, myślisz, że raz na tydzień wystarczy? Na dość dobry moment na posadzenie trafiliśmy, bo ostatnio u nas codziennie, albo co drugi dzień pada, więc ziemia jest teraz fajnie nawodniona.
Fajnie te graby już teraz wyglądają, a co dopiero za kilka lat
Mi też podobają się te ich listeczki, posadziłam u siebie w tym tygodniu trzy, ale już wysokie.
Z podlewaniem drzew jest chyba tak jak z podlewaniem pomidorów- rzadziej a więcej jednorazowo. Także te wspomniane 10l myślę, że będzie akurat. U nas też pada więc wolne od podlewania. Szkoda tylko, że przy okazji zrobiło się bardzo zimno.