To ja może doprecyzuję . Nie mam plagi ślimaków. Mam na stanie parę winniczków, kilka wstężyków. Tych nie ruszam, krzywdy mi nie robią. Coś tak czasem podgryzą, ale się podzielę .
Ślinik luzytański to najgorszy z najgorszych. Tego tępię bez umiaru, bo są w stanie zjeść pół ogrodu w jedną noc. Na szczęście pojawiają się pojedyncze egzemplarze i szybko kończą swój żywot.
No i nauczyłam się nie zabijać pomrowa wielkiego, gdyż ten żywi się tylko martwą materią, no i ma skłonności kanibalistyczne - zżera śliniki I to mi się podoba.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gosiek, Helen, Anda - no pojęcia nie mam, co to jest Wysiało się w dużej ilości w miejscu, gdzie rósł kłosowiec.Nic innego nie widziałam w ogrodzie, co miałoby takie liści. Po prosty cierpliwie poczekam na kwitnienie i albo będę hołubić albo wyrwę bez litości.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Powojnik to Princess Diana z grupy Texensis, bylinowy. Duuuuży rośnie, ma kolumnę 180cm i widzę, że muszę dokupić nadstawkę 60cm, żeby był jeszcze ładniejszy Bo zwisa mu czubek
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.