Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pokaż wątki Pokaż posty

Pszczelarnia

Joku 10:12, 28 kwi 2018


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12189
Na mnie też zrobiło wrażenie to zdjęcie. Lubię do ciebie zaglądać.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Milka 11:41, 28 kwi 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Pszczelarnia napisał(a)


Buki jeszcze śpią - bardzo mądre drzewa.





A cisowe przegrody są super, raz jeszcze - przy okazji widać, że dosadzane teraz to chuderlaki ale mi się nie spieszy





A mnie to ujęcie zachwyciło, poczułam się jak w ogrodach, które zwiedzaliśmy
Dzięki za nazwę, idzie język połamać
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Mala_Mi 21:42, 28 kwi 2018


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Tytan pracy ...... ja dumam czy szpaler z hortek czy zasłona z cisa....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
anpi 01:05, 29 kwi 2018


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8198
Zachwyciły mnie łany wiosennego kwiecia
A zawilce greckie oczarowały i dobrane do nich towarzystwo(a może to one dodane do reszty...?
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
la_estrellita 23:28, 02 maj 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Witam się u Ciebie. Piękny ogród. Pozdrawiam
____________________
Agnieszka Gutlandia
Zana 10:52, 07 maj 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Ewo mam pytanie do Ciebie jako naszej forumowej specjalistki od pszczółek. W naszym domku pod dachem zagnieździły się pszczoły. Znalazły sobie jakąś dziurkę i się zasiedliły. Nie mamy tam żadnego dostępu. Bardzo miłe jest siedząc w ogrodzie słyszeć ciągłe bzyczenie pszczele, ale... No właśnie, czy powinniśmy coś zrobić? Em mówi, że to dzikie pszczoły i jak same przyszły to też same pójdą. Zaznaczam, że z niego taki znawca obyczajów pszczelich jak z koziej... itd.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Pszczelarnia 22:24, 07 maj 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Zana napisał(a)
Ewo mam pytanie do Ciebie jako naszej forumowej specjalistki od pszczółek. W naszym domku pod dachem zagnieździły się pszczoły. Znalazły sobie jakąś dziurkę i się zasiedliły. Nie mamy tam żadnego dostępu. Bardzo miłe jest siedząc w ogrodzie słyszeć ciągłe bzyczenie pszczele, ale... No właśnie, czy powinniśmy coś zrobić? Em mówi, że to dzikie pszczoły i jak same przyszły to też same pójdą. Zaznaczam, że z niego taki znawca obyczajów pszczelich jak z koziej... itd.


A po co mają odlatywać, jak im dobrze będzie? Jeżeli Wam nie przeszkadzają to zostawić, jeżeli uciążliwe to sąsiedztwo i nie ma możliwości przeniesienia roju, trzeba je uśmiercić (zagazować). Smutne ale tak się robi.

Nam kiedyś wyrojony rój próbował osiedlić się też nad wejściem pod daszkiem. Na nic zdał się dym z podkurzacza - i tak usiłowały wejść, bo wybrały sobie przecież tę lokalizację (zwiadowczynie, a potem przewodniczki prowadzą rój na nowe miejsce). Ręce mdlały od odymiania, nic nie pomagało. Dopiero pryśnięcie w powietrze roztworem na szerszenie pomogło natychmiast - odleciały.

Wtedy tak naprawdę zrozumiałam, jak wrażliwe są pszczoły.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Zana 22:41, 07 maj 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Ewuś, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Na razie zostawimy, eM niech decyduje, on się generalnie boi pszczół, jest uczulony na ich jad po ukąszeniach. I nawet bardzo mnie zdziwiło, że sam zaproponował, żeby ich nie ruszać, bo zazwyczaj na widok pszczoły reaguje paniką.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Pszczelarnia 22:59, 07 maj 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
O lilakach.

Moja sentymentalna "kolekcja" składająca się (na razie z 13 lilaków) została zapoczątkowana w 2014 roku. Rosną tradycyjnie przy płocie wiejskim, rabata jest podzielona, z jednej strony lilaki fioletowe, a dalej lilaki różówe i białe oraz jeden żółty ('Primrose'):







Panuje przekonanie, że to kwiaty nie nadające się do bukietów - mało trwałe.
Otóż w książce

są rady dotyczące wykonywania bukietów z lilaków (oczywiście ważna jest odmiana, najlepiej o długich gałązkach). A więc należy ścinać je rano, rozwinięte w 1/3, oberwać ze wszystkich liści, naciąć na pół gałązki i zanurzyć w kąpieli zimnej (żeby się napiły) albo włożyć do lodówki na kilka godzin.
Moje lilaki stały 4 dni w wazonie a to już coś.











I nasz 40-letni NN.


____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Catalinasdiary 23:05, 07 maj 2018


Dołączył: 05 lip 2016
Posty: 1120
O dziękuję za informację jak je trzymać w wazonie by dłużej cieszyły
____________________
Kasia Podmiejski ogród Cataliny Mazowsze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies