Witam, będę kibicować w zakładaniu ogrodu! Zapowiada się pięknie!
Ja też pracuję nad swoim ogródkiem i też mam trzech małych pomocników

Hej , ja okolice Świdnika .
Pochodzę z Lublina , mąż mnie wywlekł 8 lat temu na wioskę i przepadłam.
Widzę ze masz trójkę dzieciaków u mnie taka sama kombinacja , narazie mój ogród to preria ale chwastów ehhehe.

Przy dzieciakach nie sposób oddać sie ogrodkowaniu bo mają tysiąc pomysłów na minutę .ehhehe
Pozdrawiam .

Okolice Świdnika, to jednak nie tak blisko bo około 120km ode mnie. Ale wspominałaś o Rykach więc tym się zasugerowałam.

Mój najmłodszy niestety jest bardzo wymagający, tylko ze mną chce przebywać a wymaga przy tym 100% uwagi więc tylko wzdycham, że gdyby np. spał w dzień te 3godziny a nie 30 minut, to tyle bym mogła zrobić na zewnątrz..

Edyta a Ciebie oczywiście serdecznie witam u siebie.

Mam pracę mobilną , jestem non stop w rozjazdach - Ostatnio byłam w Puławach i miałam chęć wyskoczyć do Daglezji do Ryk .
Ale jak to czasem bywa się nie wyrobiłam heheh.

Ale zaliczyłam inną znana szkółkę heheh.

Najmniejszy twój syn widzę jeszcze mały - to za wiele rzeczywiście nie pozwoli zrobić .
Ja wrzuciłam trochę na luz , mój syn najmłodszy ma 2,5 roku i córka średnia 5 prawie .
Tez absorbujący duet .

Więc pilnuję warzywnika żeby mocno nie zarósł ,
Roślin nie ruszam zasadzonych bo nie przeżyją . To co kupię to na przerwalnik .
Jeszcze chwila takie dzieci 6-7 już pozwolą sie zostawić w zabawie , tak żeby coś obok nich robić innego .

Mój 10 letni syn najstarszy, to leci do kolegów nie ma go pół dnia .
Ma mnie w nosie .
Hehe
Pozdrawiam .

andzia458 napisał(a)

Okolice Świdnika, to jednak nie tak blisko bo około 120km ode mnie. Ale wspominałaś o Rykach więc tym się zasugerowałam.

Mój najmłodszy niestety jest bardzo wymagający, tylko ze mną chce przebywać a wymaga przy tym 100% uwagi więc tylko wzdycham, że gdyby np. spał w dzień te 3godziny a nie 30 minut, to tyle bym mogła zrobić na zewnątrz..

Ciesz się że śpi te 30min... Moja nie chce spac w ogóle... I jest zmęczona juz od 12 i wymyśla... Dzisiaj wyjatkowo poszla spać bo mąż ją nosil i lulał....

Gdy najstarszy syn był mały musiałam robić kilometry wózkiem, bo tylko mały przystanek i już się budził.
Także póki wózek jechał do przodu to on spał hehehe.

Dziewczyny, to mnie pocieszyłyście. Mój 12-latek chwilami nie daje żyć także lżej prędko nie będzie.

A w tematach ogrodowych... Mam dwie takie trawki. Którą dać pomiędzy hortensje a tawułę? Dla mnie obie są NN więc liczę na pomoc... A może jakiś dereń w tą lukę, o której wspominałam?

I jeszcze temat do przemyślenia. Tak wygląda przed ogródek. Moja pierwsza nieudana rabata. Dopóki nie zmienimy ogrodzenia, nic nie będę sądzić. Teraz oczywiste dla mnie jest, że trzeba poprawić tam stan gleby.
I pytanie- przesadzić rośliny do poczekalni (pytanie, co z bidulkami różami i starszymi krzewami?), dać jesienią świeży obornik, a od wiosny kilka razy różne poplony i jakieś pierwsze nasadzenia na przyszłą jesień? Dobry plan?

A masz poczekalnie gotową w sensie wzbogaconą?
Jak duża chcesz rabate? Co z trawnikiem?