Zuza pogoda była cudna, nawet pielenie to był czysty relaks.
Gosiu te kanciki zdecydowanie porządkują przestrzeń. Zostawiam teraz szeroki pas ziemi przy kanciku bez nasadzeń bo to ułatwia mi trzymanie perzowej murawy w ryzach. Jak tylko perz wysuwa swoje macki w stronę rabaty to ja go hyc i wyciągam
Myślałam o zrobieniu listy roślin, które mi się sprawdziły na piaskach i tych, które wypadły. Dobrze, że mi o tym przypominałaś.
Zacznę od
rabaty suchej czyli macierzankowo-wrzosowej.
Przetrwały wiosenno-letnią suszę bez podlewania i ładnie rosną: macierzanki piaskowe (gatunek), wrzosy zwykłe i pączkowe, oregano, rogownica, kostrzewa sina (gatunek), irysy bródkowe, dziewięćsił. Czyściec wełnisty (gatunek) radzi sobie na razie średnio.
Nie sprawdziły się na suchym kwaśnym piasku: macierzanka wczesna i omszona, kiepsko radzi sobie mikołajek, nie przetrwała perowskia.
Wrzosy mam na rabacie wyściółkowane trocinami, nie podlewam rabaty i nie nawożę.
Lista dla rabaty angielskiej będzie dłuższa, zrobię ją w wolnej chwili.
Wafel taki sposób sadzenia ma parę zalet: jak jakaś roślina wypadnie to nie ma problemu bo nie zaburza to rabaty, można też posadzić wiele roślin kwitnących od wiosny do jesieni.