Właśnie zobaczyłam u Hani Gruszki zdjęcie hortensji na pniu, wyglądającej jak drzewko. I przypomniało mi się, że ostatnio robiłam zdjęcia hortensji w ogrodzie mojej mamy.
Hortensja gatunkowo bliżej nie określona, leciutko różowieje. Wysoka na ponad 2 metry, szerokość pewnie koło 3 m.
Na wszystkich zdjęciach jest JEDNA (i ta sama) hortensja.
Ma pewnie około 20 lat .
Nigdy wcześniej tak nie kwitła, ale podpowiedziałam mamie, żeby na wiosnę ją przycięła. Wcześniej miała dużo mniej mniejszych kwiatów.

Niezły potwór z tej hortensji ja coraz mniej lubię moje hortensje pełne a coraz bardziej przekonyję się do takich o bardziej ażurowych kwiatach. Właśnie spadł u mnie deszcz. Wszystkie pełne dosłownie leżą. Same się już nie podniosą. Trzeba będzie robić podwiązanie. A wszystkie ażurowe stoją na baczność. Zero z nimi roboty