Aniu, w zeszłym tygodniu przycięłam tylko trzcinniki, turzyce i lebiodki. I dwie mniejsze rabaty po całości (czyli wszystkie trawy i hortensje rosnące na nich).
Dziś też udało mi się wyjść (było średnio ciepło, bo tylko 5 st, ale słoneczko grzało i nie było wiatru) i zrobiłam kompleksowo rabaty koło domu, oprócz róż. I zaczęłam rabatę przy bramie. Zauważyłam, że werbena ma zielone listeczki przy ziemi. Ścinałam „jak leci”, czyli turzyce, szałwię, hortki, jeżówki, werbenę, i jakieś drobiazgi. Został mi szeroki pas z werbeną i miskantami na tej rabacie. I kilka ogromnych traw nad oczkiem (też przy bramie).
Jak już to skończę, to zostanie mi wielkie rabacisko z tyłu domu ( te zakręcone rabaty wokół oczka i altanki).
Następny dzień z lepszą pogodą będzie chyba w przyszłym tygodniu
.